KPR RC Legionowo po raz kolejny uczestniczyło w dramatycznej, aczkolwiek przegranej końcówce spotkania. - Szkoda każdego przegrane meczu. Na pewno zagraliśmy o wiele lepiej niż ostatnio - ocenia rozgrywający zespołu z Mazowsza Kamil Ciok. - Widać było, że chcieliśmy wygrać, ale to niestety się nie udało.
Do pojedynku z Górnikiem Zabrze zespół z Legionowa przystąpił już bez zwolnionego Marka Motyczyńskiego. - To jest decyzja zarządu. On jest od tego, aby to trzymać organizacyjnie i tak, jak być powinno. Naszym zadaniem jest tylko trenowanie - zaznacza zawodnik. - Może się trochę zdziwiliśmy, bo przecież mamy trzecie miejsce w tabeli, więc wynik jest do tej pory satysfakcjonujący. Nie wiem, co zaważyło o tej zmianie.
Miejsce Motyczyńskiego zajmie wracający po kilku miesiącach do pracy w zespole z Mazowsza, Robert Lis. - To jest tak naprawdę nasz nowy - stary trener. Tamten sezon mieliśmy bardzo dobry, ta współpraca wyglądała wtedy bardzo dobrze. Dużo było zmian i pozytywów w naszej grze. Wydaje mi się, że powinno być przynajmniej tak dobrze, jak wtedy, a może i nawet lepiej - kończy Ciok.
ZOBACZ WIDEO: Polska biegaczka przeżyła bardzo trudne chwile. "Martwiłam się nawet o śniadania"