MKS Piotrcovia - Metraco Zagłębie Lubin: Zapach niespodzianki

Blisko niespodzianki w Piotrkowie. Zajmująca ostatnie miejsce w ligowej tabeli Piotrcovia przegrała zaledwie jedną bramką ze znacznie wyżej notowanym Metraco Zagłębiem Lubin.

Zdecydowanym faworytem tego meczu było Metraco Zagłębie Lubin. Szkoleniowiec Piotrcovii Rafał Przybylski przed sobotnią konfrontacją wpajał swoim zawodniczkom, że rywal jest do pokonania tylko trzeba w to uwierzyć. Miał rację - jeszcze na dwie minuty przed końcem spotkania prowadziła Piotrcovia.

Pierwsza połowa, zgodnie z przewidywaniami, należała do przyjezdnych. Lubinianki dość szybko wypracowały sobie 3-4 bramkową przewagę, którą dowiozły do końca pierwszej połowy. Po 30 minutach prowadziły 17:13 i wydawało się, że wygrają w Piotrkowie bez większych problemów. W zespole Piotrcovii dało się zauważyć pomysłową grę w ataku, ale postawa w defensywie daleka była od ideału.

Grę obronną Piotrcovia poprawiła w drugiej części meczu i od razu przyniosło to efekt. Gospodynie zaczęły odrabiać straty, a kapitalne zawody rozgrywała kapitan Anna Szafnicka. Na jej rzuty z dystansu bramkarki z Lubina nie miały skutecznej recepty. Na dwie minuty przed końcem Szafnicka trafiła po raz ósmy i gospodynie prowadziły 26:25. Ostatnie słowo należało jednak do zespołu Bożeny Karkut. Do remisu doprowadziła Karolina Semeniuk, a zwycięskiego gola zdobyła z karnego Zana Marić.

- Szkoda tej końcówki. Chciałem podziękować zespołowi za to, że tak dziś dzielnie walczył. Brakło dwóch minut abyśmy cieszyli się ze zwycięstwa. Przed nami dużo pracy, szczególnie w grudniu. Tak musimy się przygotować do rundy rewanżowej aby zacząć łapać punkty. Potrzebne są one nam jak tlen - powiedział po spotkaniu Rafał Przybylski.

MKS Piotrcovia - Metraco Zagłębie Lubin 26:27 (13:17)

MKS Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Sobińska, Kucharska 6, Cieślak 1, Kopertowska 5, Szafnicka 8, Ivanović 3, Vladislava Belmas 3, Despodovska, Klonowska.
Trener: Rafał Przybylski
Karne: 0/1
Kary: 4 min (Szafnicka x2)

Metraco Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Załęzna, Grzyb 1, Mączka 1, Semeniuk 4, Trawczyńska 1, Buklarewicz 2, Wiertelak 1, Marić 8/4, Jochymek 4/3, Viktoria Belmas 1, Milojević 4.
Trener: Bożena Karkut
Karne: 7/9
Kary: 4 min (Semeniuk x2)

Sędziowali: Andrzej Chrzan, Michał Janas (Tarnów). Widzów: 500

ZOBACZ WIDEO: Atakowali Polkę po igrzyskach i nazywali ją rasistką. "Bardzo mnie to bolało"

Źródło artykułu: