Orlen Wisła II - Nielba. Płocczanie w końcu z punktami

I liga, gr. A: kolejny poważny test Spójni

Spotkanie rozpoczęło się na korzyść przyjezdnych. Prowadzili już od początku meczu. W 20. minucie konfrontacji wynik wynosił 12:10 na ich korzyść, ale zawodnicy rezerw wicemistrza Polski nie mieli trudności z odrobieniem straty. Ostatecznie pierwsza połowa starcia zakończyła się rezultatem 16:15 i jednobramkowym prowadzeniem drużyny z Płocka.

W drugiej części meczu "Nafciarze" łatwo utrzymywali przewagę. Gra toczyła się w schemacie bramka za bramkę, jednak to zawodnicy Bogdana Janiszewskiego ciągle prowadzili. W 50. minucie gości doprowadzili do remisu po 24 bramki i wydawało się, że mogą jeszcze zniwelować straty, ale było to tylko złudne wrażenie. Wiślacy przyśpieszyli, śmiało pokonywali bramkarza Nielby. Ostatecznie powiększyli swoją przewagę do czterech trafień i spotkanie zakończyło się w stosunku 32 do 28.

Było to pierwsze zwycięstwo młodej Wisły od 2 października i starcia z poznańskim Grunwaldem. Wówczas ekipa z Tumskiego Wzgórza "wymęczyła" triumf 22:21. W bieżącym sezonie nie idzie im najlepiej - było to dopiero ich trzecie zwycięstwo w rozgrywkach. Z dorobkiem sześciu punktów płocczanie plasują się na 10. pozycji w ligowej stawce.

Nielba Wągrowiec poprzez porażkę na Mazowszu zmarnowała szansę na przybliżenie się do czołówki. Drużyna z Wielkopolski mogła wyprzedzić w ligowej stawce czwartą Pomezanię Malbork, ale ostatecznie pozostała w tabeli jako szósta.

Orlen Wisła II Płock - Nielba Wągrowiec 32:28 (16:15)

Orlen Wisła II: Ruciński, Wiśniewski – Janiszewski, Kondracki, Bronowski 5/1, Rekosz 2, Sowul 3, Ciećwierz 2, Wołowiec 7, Kisiel 1, Olkowski 4, Koper 7/4, Zaremba 1.

Kary: 10 min. (Bronowski, Koper - po 4 min., Zaremba - 2 min.)

Nielba: Napierała, Zanto - Kociołek, Gregor 7, Gąsiorek 2, Świerad 3, Smoliński 3, Hoffmann Ł., Widziński 2, Matłoka 2, Pietrzkiewicz 7, Skrzypczak 1, Hoffmann M., Karczewski 1.

Kary: 18 min. (Gąsiorek, Skrzypczak - po 6 min., Karczewski - 4 min., Pietrzkiewicz - 2 min.)
Czerwone kartki: Gąsiorek, Skrzypczak (gradacja kar).

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: W Czarnogórze czeka nas młyn