Ewentualne punkty znacznie poprawiłyby sytuację sierpczan, którzy toczą heroiczny bój o utrzymanie w pierwszej lidze. MKS Mazur świetnie rozpoczął pojedynek i rywale z dołu tabeli z niepokojem zerkali na wynik spotkania. Beniaminek prowadził 5:2 i dopiero po 20 minucie dał się nieco rozegrać rywalom z Kościerzyny. Uaktywnił się zwłaszcza Szymon Kmieć, który tuż przed przerwą wyprowadził Sokół Browar na prowadzenie 10:7.
Emocje się jednak nie skończyły. Sierpczanie ambitnie walczyli w drugiej połowie. Trafiał Adrian Prątnicki, a w 43 minucie Mazur prowadził nawet 14:13. Bolączką gospodarzy okazały się jednak rzuty karne (dwa niewykorzystane). Po jednym z nich szczypiorniści z Kościerzyny odpowiedzieli dwoma bramkami i znowu znaleźli się w lepszej sytuacji (16:15).
Maciej Reichel do spółki z Mariuszem Czają zwieńczyli dzieło. Sokół Browar wywiózł punkty na Pomorze (20:17) i pozostaje niepokonany od trzech spotkań.
I liga mężczyzn, grupa A (10. kolejka):
MKS Mazur Sierpc - Sokół Browar Kościerzyna 17:20 (8:10)
Mazur: Domżalski, Romatowski - T. Kozłowski 1, A. Kozłowski, K. Kozłowski, D. Prątnicki 1, Przygucki 2, Rutkowski, Królikowski 1, Krydziński, Lisicki 3, A. Prątnicki 5, Wiśniewski 2, Dębiec 2.
Karne: 0/2.
Kary: 8 min. (K. Kozłowski - 4 min., Królikowski, A. Prątnicki - po 2 min.).
Sokół: Skowron, Sokołowski - Reichel 5, Piechowski, Szala 1, Jasowicz 2, Bronk 2, Czaja 4, Chyła, Bednarek, Derdzikowski 1, Kmieć 5.
Karne: 3/4.
Kary: 10 min. (Derdzikowski - po 4 min., Reichel, Lasowicz, Czaja - po 2 min.).
Sędziowie: Tomasz Filipiak, Arkadiusz Filipiak (Siemiatycze).
ZOBACZ WIDEO Człowiek instytucja. Jubileusz Janusza Czerwińskiego (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}