GKS Żukowo - Spójnia. Gdynianie na szczycie

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Kamil Pedryc
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Kamil Pedryc

GKS Żukowo zebrał srogą lekcję od Spójni Gdynia w meczu grupy A I ligi mężczyzn. Liderzy tabeli tym samym umocnili się na swojej pozycji po ostatnim swoim spotkaniu w tym roku.

Oba pomorskie zespoły w tym sezonie prezentują się zupełnie inaczej. Spójnia to lider, natomiast GKS-owi wiele razy minimalnie czegoś brakowało do sukcesu. Tym razem od pierwszych minut z wysokiego C rozpoczęli gdynianie. Po celnym rzucie Adama Lisiewicza, w 5. minucie prowadzili już 5:1.

W końcu jednak żukowianie wzięli się do odrabiania strat. Skuteczny był Michał Orzechowski, który w ciągu jedenastu minut cztery razy pokonał Mateusza Zimakowskiego. To po jego rzucie GKS doszedł do Spójni na 9:10. Spotkanie rozpoczęło się od nowa.

GKS mozolnie odrabiał straty, jednak gdy drużyna z Żukowa była już tak blisko doprowadzenia do remisu, Spójnia kontrowała. Jeszcze w 28. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 15:16. Chwilę później Spójnia rozwiązała jednak sytuację.

Na przełomie I i II połowy Spójnia Gdynia rzuciła osiem bramek, tracąc zaledwie jedną. Dobrze spisywali się Lisiewicz oraz Bogdan Oliferchuk. Gdy dziewięć minut po przerwie było 16:24, każdy inny wynik, niż zwycięstwo przyjezdnych byłby sensacją.

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Piotra Zielińskiego przeciwko Interowi - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Do takowej jednak nie doszło. Obie drużyny grały bramka za bramkę, a Spójnia kontrolowała sytuację. Ostatecznie mimo wąskiej ławki, zawodnicy z Gdyni wygrali 38:26 i umocnili się na pierwszej pozycji w tabeli. GKS czeka trudna batalia o utrzymanie.

GKS Żukowo - Spójnia Gdynia 26:38 (15:19)

GKS: Plaszczak, Kaczmarek, Muńko - Niedziółka 5, Orzechowski 5, Dzierżawski 3, Babieracki 3, Wiczkowski 3, Adamczyk 2, Batura 2, Kot 2, Marciniak 1 oraz Korbus, Bruy, Czarnecki, Reseman.
Karne: 2/2.
Kary: 10 min. (Dzierżawski, Marciniak - po 4 min., Wiczkowski - 2 min.).

Spójnia: Zimakowski - Oliferchuk 9, Ćwikliński 7, Lisiewicz 6, Brukwicki 6, Kamyszek 4, Matuszak 2, Rychlewski 2, Marszałek 1, Ringwelski 1 oraz P.Pedryc.
Karne: 5/6.
Kary: 10 min. (Kamyszek, Oliferchuk - po 4 min., Wiczkowski - 2 min.).

Sędziowie: Strzelczyk, Kardynał.
Widzów: 150.

Źródło artykułu: