Start rundy rewanżowej PGNiG Superligi Kobiet zaplanowano na 7 stycznia. Tego dnia o godzinie 17.00 zagrają srebrne medalistki mistrzostw Polski, Pogoń Baltica Szczecin. W 12. serii gier zmierzą się w Kobierzycach z KPR-em, który pierwszą część rundy zasadniczej zakończył na 8. lokacie. - Przygotowujemy się tak, jak do każdego meczu - mówi Agata Cebula.
- Grałyśmy z nimi w pierwszej rundzie, w której one nie były wzmocnione. Stąd też uważam, że trzeba będzie mocniej powalczyć. Nikt nie położy się na parkiet tylko dlatego, że przyjedzie Pogoń. Przygotowujemy się do tego meczu normalnie i solidnie. Gramy na wyjeździe, więc zespół z Kobierzyc będzie chciał obronić punkty na własnym parkiecie - przestrzega środkowa rozgrywająca Pogoni.
Jak podkreśla jedna z liderek zespołu ze Szczecina, rywal zostanie dokładnie przeanalizowany. Tym bardziej, że do rozgrywek przystąpi wzmocniony kilkoma zawodniczkami. - Na pewno będzie analiza, bo zawsze jest. Te kluczowe zawodniczki będą solidnie przestudiowane - ocenia Cebula.
Pogoń Baltica okres przygotowawczy zaczęła i skończyła na jednym meczu sparingowym. W Sławnie szczecinianki zmierzyły się z Vistalem Gdynia. Po trzymającym do końca w napięciu meczu lepsze okazały się gdynianki (21:20). - Zawsze są duże emocje (w rywalizacji obu ekip - dop. red.). Mamy dwa dobre zespoły. Wynik w meczu często zależy od dyspozycji dnia. Fajnie, że zagrałyśmy ten sparing, bo już niedługo liga. Ta lekcja na pewno nie pójdzie na marne - kończy zawodniczka z Grodu Gryfa.
Mecz KPR-u z Pogonią poprowadzi para: Jakub Gnyszka - Mateusz Stonoga.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar: walka z czasem to chleb powszedni (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}