MŚ 2017: Hiszpanie bezdyskusyjnie najlepsi w grupie B. Nie dali szans Słoweńcom

Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: Gedeon Guardiola
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: Gedeon Guardiola

Mecz o pierwsze miejsce w grupie B mistrzostw świata we Francji miał być wyrównanym pojedynkiem dwóch mocnych zespołów. Słoweńców czekał jednak zimny prysznic i dominacja Hiszpanów, którzy odnieśli piąte w turnieju zwycięstwo 36:26.

Przed spotkaniem z Hiszpanami podopieczni Veselina Vujovicia zapowiadali, że będą walczyć o prowadzenie w grupie. Sił na dotrzymanie kroku rozpędzonym Hiszpanom starczyło im tylko przez kilka minut.

Od pierwszego gwizdka gra toczyła się bardzo szybko. Szczypiorniści obu zespołów grali bardzo dynamicznie. Pierwsza połowa meczu upłynęła pod znakiem pojedynku prawoskrzydłowych: w reprezentacji Hiszpanii brylował David Balaguer, który czarował efektowną i przede wszystkim skuteczną grą. Z kolei siłą napędową ataków Słoweńców był Gasper Marguc, który aż sześciokrotnie trafił do bramki Hiszpanów.

W hiszpańskiej defensywie świetnie pracowali Viran Morros i Gedeon Guardiola, którzy zmuszali Słoweńców do błędów. Wspierał ich także bramkarz Rodrigo Corrales, którego interwencje powodowały u rywali narastającą frustrację. Po pierwszej połowie Słoweńcy przegrywali ośmioma trafieniami i wiedzieli, że tak dużą stratę niezwykle trudno będzie odrobić.

Po przerwie niemoc strzelecka Słoweńców trwała dalej. Nie brakowało im wprawdzie okazji do rzucenia bramki, jednak ich ataki były nieskuteczne. Wykorzystywali to szczypiorniści z Półwyspu Iberyjskiego, formując szybkie i udane kontry.

ZOBACZ WIDEO Thierry Omeyer: Wiedzieliśmy, że młodzi Polacy będą chcieli się pokazać (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Dynamiczne akcje Valero Rivery i Joana Canellasa pozwoliły Hiszpanom na zwiększenie prowadzenia. Trener Vujović z rezygnacją i niedowierzaniem spoglądał na wydarzenia na boisku. Ostatecznie Hiszpanie zwyciężyli aż dziesięcioma bramkami i potwierdzili, że podczas mistrzostw we Francji mogą należeć do ścisłej czołówki.

MŚ 2017, 5. kolejka gr. B:

Hiszpania - Słowenia 36:26 (18:10)

Hiszpania: Perez De Vargas, Corrales - Gurbindo 1, Fernandez 4, Rivera 6 (2/3), Tomas 1, Enterrios 4, Dujszebajew 1, Sarmiento 3, Aguinagalde, Canellas 4, Morros, Guardiola 3, Goni 2, Balaguer 7 (3/3), Figueras
Karne: 5
Kary: 8 min. (Goni 4 min., Morros, Sarmiento - po 2 min.)
Słowenia:

Skok, Lesjak - Blagotinsek 3, Henigman 1, Marguc 6 (1/1), Kavticnik 2 (0/1), Janc 3 (1/1, Dolenec 4 (1/2), Cingesar, Poteko 1, Miklavcic 2, Kodrin 1, Gaber, Bezjak, Zarabec 2, Mackovsek 1
Karne: 3/5
Kary:
8 min. (Henigman 4 min., Blagotinsek, Poteko - po 2 min.)
Sędziowie:

Lars Geipel, Marcus Helbig (Niemcy)

Komentarze (3)
avatar
Grzymisław
19.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kosmiczna I połowa w wykonaniu Hiszpanów. Niekoniecznie uda im się zdobyć medal, nie da się tego teraz stwierdzić, ale wiem, że jakoś polubiłem hiszpańską reprezentację, która wcześniej była dl Czytaj całość