Metraco Zagłębie - Energa AZS. Triumf lubinianek okupiony kontuzją

W ramach 14. kolejki zmagań w PGNiG Superlidze Kobiet zespół Metraco Zagłębia podjął Energę AZS Koszalin. Emocjonujące i pełne twardej walki spotkanie na Dolnym Śląsku zakończyło się zwycięstwem lubinianek (26:21).

Już na początku obie bramkarki Metraco Zagłębia Lubin pokazały koszaliniankom, że trudno będzie im wywieźć z Dolnego Śląska punkty. Najpierw udaną interwencją popisała się Monika Maliczkiewicz, a później rzut karny wybroniła Monika Wąż.

Na parkiecie Regionalnego Centrum Sportowego walki nie brakowało. Para sędziowska dość szybko przystąpiła do ostudzania emocji i zaczęła wysyłać zawodniczki Energi AZS na ławkę kar. Szczypiornistki ze stolicy polskiej miedzi wykorzystały przestrzeń na boisku i w 11. minucie meczu wygrywały u siebie różnicą trzech bramek.

O czas natychmiast poprosiła trener Anita Unijat. Wskazówki szkoleniowiec poskutkowały. Ekipa gości poderwała się do walki i po genialnym rajdzie Hanny Sądej złapała kontakt z rywalem. Nie na długo, ponieważ później rozpoczęła się dominacja Zagłębia. A to wszystkie dzięki twardej defensywie, z której lubinianki mogły wyprowadzać zabójcze kontry. Po jednej z nich w 21. minucie zaliczka miejscowych wzrosła do pięciu bramek.

W międzyczasie kontuzji doznała Małgorzata Trawczyńska. Spychana przy rzucie zawodniczka Zagłębia niefortunnie upadła na parkiet i złamała rękę.

Przed zejściem do szatni Energa AZS zdobyła się na kolejny zryw i rzuciła cztery bramki z rzędu. Grą koszalińskiej ekipy bardzo dobrze kierowała Walentyna Niesciaruk, a na lewej flance nie zawodziła Katarzyna Stasiak.

Zaraz po zmianie stron skrzydłowa gości doprowadziła do wyrównania, na co w tempo odpowiedziała Małgorzata Mączka. Na koszalińskie nieszczęście świetnie między słupkami zaczęła spisywać się Monika Wąż, dzięki której zespół prowadzony przez szkoleniowiec Bożenę Karkut znów mógł kontrować rywalki. Na kwadrans przed końcem ekipa Miedziowych podwyższyła prowadzenie do pięciu bramek.

Przed porażką próbowała ocalić Akademiczki Beata Kowalczyk, ale jej koleżankom z pola brakowało skuteczności. Metraco Zagłębie przerwało serię dwóch meczów bez zwycięstwa i zainkasowało komplet punktów. Nagrodę MVP otrzymała po ostatnim gwizdku Kinga Grzyb.

Metraco Zagłębie Lubin - Energa AZS Koszalin 26:21 (12:11)

Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Grzyb 4, Załęczna 2, Semeniuk, Mączka 3, Buklarewicz 1, Milojević 2, Ważna, Wiertelak 4, Marić 3, Jochymek 1, Belmas, Trawczyńska 1, Malta 5/4
Karne: 4/4
Kary: 6 min. (Milojević, Załęczna, Ważna po 2 min.)

Energa AZS: Kowalczyk, Wiercioch - Michałów 1, Roszak 4/2, Stasiak 6, Budnicka, Tracz 1, Domaros, Kaczanowska, Błaszczyk 3, Nestsiaruk 3, Izak, Sądej 3, Piwowarczyk.
Karne: 2/4
Kary: 8 min. (Tracz - 4 min., Roszak, Michałów po 2 min.)

Sędziowie: Andrzej Gratunik - Mariusz Wołowicz

[color=black]ZOBACZ WIDEO Maja Włoszczowska: wrzeszczałam z bólu wniebogłosy, wiedziałam, że to koniec

[/color]

Komentarze (19)
avatar
bonku866
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bilobil--->Znasz ją człowieczku prywatnie, że uważasz ją za zarozumiała?? Raczej wątpie :) Ja znam, i wydaje mi się ,że nie jest taka zła :P
Wielbound chyba nigdy zawodowo nie uprawiałeś sport
Czytaj całość
avatar
Wielbuond
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mnie zastanawia ta nagła nagonka na Semenę. To jest zastanawiające. 
grot.11
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co sie targować? Kaja gra lepiej i gra więcej! Proste! 
bilobil74
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No chyba dziwne by było żeby grała całe mecze przy takiej formie. W gdyni i w szczecinie grała po równo z Kaja a na dodatek wychodzi w pierwszym składzie! 
bilobil74
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja sie nikogo nie czepiam tylko wkurzam sie że w tak ważnych spotkaniach nie pomaga a wręcz przeszkadza jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek! Tego od niej oczekuje jako kibic! Nie mia Czytaj całość