MŚ 2017: sensacja! Węgrzy pokonali Duńczyków i zameldowali się w ćwierćfinale

W spotkaniu 1/8 finału mistrzostw świata w piłce ręcznej mężczyzn, reprezentacja Węgier dość niespodziewanie okazała się lepsza od Danii (27:25).

Daniel Kordulski
Daniel Kordulski
reprezentanci Węgier w piłce ręcznej Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: reprezentanci Węgier w piłce ręcznej
Zdecydowanymi faworytami niedzielnej konfrontacji byli Duńczycy, którzy w fazie grupowej odnieśli komplet pięciu zwycięstw. Natomiast Węgrzy w pierwszej fazie turnieju wygrali tylko z autsajderami z Chile i Arabii Saudyjskiej, a przegrali z Niemcami, Chorwacją oraz Białorusią.

Jednakże węgierscy szczypiorniści rozpoczęli pojedynek zupełnie bez kompleksów i rzucili się do frontalnych ataków. Nie do zatrzymania dla przeciwników był rozgrywający Mate Lekai, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie 4:1 w szóstej minucie rywalizacji.

Mistrzowie olimpijscy wyglądali na zaskoczonych takim obrotem spraw i popełniali sporo błędów w ofensywie, które starali się wykorzystywać Madziarzy. Umiejętnie poczynaniami podopiecznych Xaviera Sabate starał się kierować wracający po kontuzji Laszlo Nagy (8:5).

Gra wyrównała się dopiero, gdy z boiska za faul na dwie minuty został wykluczony wcześniej wspominany Nagy. Wtedy to kadrę Danii do walki poderwał znakomity Mikkel Hansen i to dzięki niemu Skandynawowie odrobili wszystkie straty (10:10 w 24. minucie). W trudnych momentach Węgry ratował bramkarz Roland Mikler, który był skuteczniejszy niż jego vis-a-vis Niklas Landin. Ostatecznie węgierska drużyna triumfowała w pierwszej połowie 13:12, co zapowiadało spore emocje w drugiej części batalii.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

Po zmianie stron, ku zaskoczeniu większości obserwatorów, wciąż ton boiskowym wydarzeniom nadawali Węgrzy, w szeregach których zaczęli brylować Iman Jamali i Zsolt Balogh. Reprezentanci Danii pozostawali w grze tylko i wyłącznie dzięki znakomitej skuteczności prawoskrzydłowego Lasse Svana Hansena (20:17).

W II części rywalizacji spuścił z tonu występujący na co dzień w Paris Saint-Germain HB Hansen i nie był on tak widoczny jak w pierwszych trzydziestu minutach. Na szczęście dla Danii w ważnym momencie przebudził się Michael Damgaard, którzy do spółki ze Svanem doprowadzili do remisu 23:23 na niespełna siedem minut przed zakończeniem zawodów.

Taki obrót spraw zapowiadał wojnę nerwów na finiszu spotkania. Trafienia Balogha i Gabor Csaszara postawiły Węgry w komfortowej sytuacji. Na te zagrania odpowiedział Mikkel Hansen (26:25), ale złotym medalistom IO pozostało tylko 35 sekund do doprowadzenia do dogrywki. Ostatecznie Duńczykom już zabrakło czasu, zaś swoich przeciwników pogrążył jeszcze Gabor Csaszar i sensacyjne zwycięstwo 27:25 zespołu z Węgier stało się faktem!

W ćwierćfinale mundialu węgierscy piłkarze ręczni zmierzą się z Norwegią.

MŚ 2017, 1/8 finału:

Węgry - Dania 27:25 (13:12)

Węgry: Mikler (15/39 - 38 proc.), Fazekas - Balogh 4, Schuch, Csaszar 2, Harsanyi 1, Ligetvari, Nagy 1, Jamali 4, Zubai, Banhidi, Szollosi, Juhasz 4, Ancsin 2, Bodo 3, Lekai 6
Karne: 0/2
Kary: 6 min. (Nagy, Banhidi i Juhasz - po 2 min.)

Dania: Landin N. (10/33 - 30 proc.), Green (1/5 - 20 proc.) - Landin M. 1, Mortensen 2, Noddesbo, Svan 6, Lindberg, Toft Hansen R., Mollgaard, Sondergaard 4, Toft Hansen H. 1, Hansen 8/1, Olsen, Damgaard 3, Andersson
Karne: 1/1
Kary: 2 min. (Noddesbo - 2 min.)

Sędziowali: Ramzi Khenissi i Ismail Boualloucha z Tunezji.

Czy uważasz, że Węgrzy awansują do półfinału MŚ 2017?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×