MŚ 2017: Francuzi i Szwedzi zagrają o półfinał przed 28 tysiącami kibiców

Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017

Wtorkowy ćwierćfinał mistrzostw świata piłkarzy ręcznych między Francją i Szwecją z trybun stadionu Stade Pierre-Mauroy w Lille obejrzy ponad 28 tysięcy kibiców. Organizatorzy liczą na to, że po raz trzeci uda się im pobić rekord liczby widzów.

Francuzi chwalą się, że organizowane przez nich mistrzostwa cieszą się ogromną popularnością wśród kibiców i przyciągają na trybuny tłumy. Tak było z większością gier grupowych i 1/8 finału. O wejściówki na mniej popularne mecze - jak choćby poniedziałkowe spotkania Pucharu Prezydenta w Breście - nie było jednak trudno.

Świetnie sprzedają się zwłaszcza bilety na mecze z udziałem gospodarzy. Drużyna Didiera Dinarta każde z sześciu dotychczasowych spotkań rozegrała przy komplecie publiczności, dzięki czemu dwukrotnie pobity został rekord liczby widzów na meczu mistrzostw świata.

Pierwszy z nich Francuzi ustanowili na inaugurację mundialu, gdy otwierające zmagania spotkanie Francji z Brazylią obejrzało w hali Accorhotels Arena w Paryżu 15 609 widzów.

To nie był jednak tak spektakularny wynik, jak ten, który udało się osiągnąć podczas meczu 1/8 finału między Trójkolorowymi i Islandią. Na trybunach przebudowanego na potrzebę mistrzostw stadionu piłkarskiego Stade Pierre-Mauroy w Lille zasiadło aż 28 010 kibiców. Takiej widowni nie miał w przeszłości żaden mecz mundialu.

Organizatorzy liczą, że wynik ten uda się jeszcze nieznacznie poprawić we wtorek, podczas ćwierćfinałowego spotkania Francuzów ze Szwedami. Początek spotkania o godz. 19:00.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

Komentarze (0)