Piotrkowianin - Vive Tauron: planowa wygrana mistrzów Polski

Mecz rozpoczął się od dwóch trafień przyjezdnych. Damian Procho pokonany został przez Krzysztofa Lijewskiego i Darko Djukicia. Chwilę później było już jednak 2:2, a dwa razy do bramki trafił Stanisław Makowiejew. Mistrzowie Polski przez kilka kolejnych minut nie mogli się rozpędzić, a Piotrkowianin w 12. minucie prowadził nawet 7:4. Wtedy o przerwę poprosił zdenerwowany Tałant Dujszebajew. Już chwilę później kielecki zespół doprowadził do remisu - 8:8, a kolejne minuty należały już do faworyta. Do przerwy przyjezdni prowadzili 15:12, a prawdziwy popis gry w defensywie zobaczyliśmy w drugiej połowie.

Nowa-stara armata Górnika Zabrze. Efektowny powrót Aleksandra Tatarincewa

Po kwadransie drugiej odsłony Piotrkowianin miał na koncie zaledwie dwa gole, a goście pokonali bramkarza rywali dziewięć razy. W 46. minucie było 24:14. Ostatnie minuty to pojedynek strzelecki Stanisława Makowiejewa i Deana Bombaca. Pierwszy z nich rzucił aż osiem, a Bombac zakończył spotkanie z dorobkiem czterech bramek. Ostatecznie mistrzowie Polski wygrali w Piotrkowie najmniejszym nakładem sił - 30:19.

- Dobrze weszliśmy w mecz, po kwadransie prowadziliśmy różnicą 2-3 bramek. Później zaczęliśmy popełniać błędy, mnożyły się szybko oddane rzuty, dobrze bronił również Sławek Szmal. Na pewno spodziewaliśmy się bardzo trudnej przeprawy, wynik meczu jest jednak, moim zdaniem, nieco za wysoki - powiedział najskuteczniejszy zawodnik spotkania.

Piotrkowianin - Vive Tauron Kielce 19:30 (12:15)

Piotrkowianin: Banisz, Procho – Mróz 1, Woynowski, Iskra, Swat, Góralski 2, Nastaj 2, Surosz, Krawczenko, Pożarek, Achruk, Makowiejew 8, Tórz 1, Pacześny 5/2, Wędrak.
Trenerzy: Zbigniew Markuszewski i Dmytro Zinchuk
Kary: 10 min (Woynowski, Swat, Achruk, Tórz, Pacześny)
Karne: 2/3

Vive Tauron: Szmal, Markowski – Vujović 1, Grabowski, Jurecki, Kus 3, Bielecki 5/1, Bis 3, Lijewski 6, Zorman 2, Skowron, Bombac 4, Djukić 6/2.
Trener: Talant Dujszejbajew
Kary: 4 min (Kus, Bis)
Karne: 4/5
Sędziowie: Andrzej Chrzan, Michał Janas (Tarnów). Widzów: 700

ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach