Vistal - Kram Start. Zwycięska pogoń elblążanek

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA

Zawodniczki Vistalu Gdynia prowadziły z Kramem Start Elbląg już różnicą pięciu trafień. Później jednak znakomicie zaczęły grać zawodniczki zespołu gości, które ostatecznie wygrały na gorącym terenie 26:22.

W pierwszych minutach obie drużyny skupiły się na frontalnym ataku, zapominając nieco o obronie. W efekcie praktycznie co akcję piłka wpadała raz do jednej, a chwilę później do drugiej bramki. Start prowadził tylko przez moment, gdy po przechwycie kontrę wykończyła Aleksandra Jędrzejczyk.

Vistal zaczął jednak przeważać i przez kwadrans zawodniczki z Elbląga nie potrafiły kompletnie odnaleźć się na boisku. Niepowodzenia powodowały narastającą frustrację, a Vistal mimo chaosu, który również towarzyszył momentami grze gdynianek, przewaga gospodyń rosła w znakomitym tempie.

Bardzo dobrze zarówno w obronie, jak i w ataku grały Joanna Kozłowska i Magdalena Stanulewicz. Na nic zdały się czasy, o które dwa razy poprosił Andrzej Niewrzawa. Po kontrze wykończonej przez Gabrielę Urbaniak, w 20. minucie było już 11:5 dla gospodyń.

Teoretycznie przy takim prowadzeniu nic wielkiego tego dnia nie powinno się już stać. Było jednak wręcz przeciwnie. Znakomite wejście w mecz zaliczyła Klaudia Powaga, która broniła jak natchniona. W ataku olbrzymim zagrożeniem była natomiast Sylwia Lisewska, która rzuciła trzy bramki z rzędu. Pogoń Kram Startu trwała w najlepsze. Na cztery minuty przed przerwą, po rzucie Patrycji Świerżewskiej, było już tylko 12:11! Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 14:13, a jej wynik ustaliła Lisewska po skutecznym rzucie wolnym bezpośrednim.

Ale to zrobił! Ronaldo efektownie poradził sobie z rywalem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Vistal przez długi czas nie mógł się pozbierać. Na domiar złego dla gospodyń, w przeciągu 25 sekund dwie zawodniczki tego zespołu zostały ukarane dwuminutowymi karami. Start robił swoje, a po rzucie Joanna Wagi było już 16:14 dla przyjezdnych. Vistal pierwszą bramkę w drugiej połowie rzucił dopiero w 39. minucie.

Gospodynie miały realne szanse na odrobienie strat, jednak gdy już wydawało się, że są na dobrej drodze, zawodniczki z Gdyni nie potrafiły celnie rzucać na bramkę Sołomiji Sziwierskiej. Kram Start grał pewniej, spokojniej i konsekwentnie podwyższał przewagę. Bardzo dobry okres gry miała Magdalena Balsam, a po rzucie Sylwii Lisewskiej przyjezdne prowadziły 22:18. Mimo starań Vistalu Gdynia kwestia dwóch punktów była przesądzona. Po spotkaniu cieszyły się wspierane przez liczną publiczność szczypiornistki z województwa warmińsko-mazurskiego, które wygrały 26:22.

Vistal Gdynia - Kram Start Elbląg 22:26 (14:13)

Vistal: Kordowiecka, Gapska - Kobylińska 6, Kozłowska 5, Matieli 4, Borysławska 2, Lalewicz 2, Szarawaga 1, Stanulewicz 1, Urbaniak 1 oraz Dorsz, Gutkowska.
Karne: 3/4.
Kary: 8 min. (Kobylińska, Matieli, Kozłowska, Urbaniak - po 2 min.).

Kram Start: Sziwierska, Powaga - Lisewska 10, Balsam 6, Świerżewska 2, Kwiecińska 2, Dankowska 2, Jędrzejczyk 2, Grobelska 1, Waga 1 oraz Andrzejewska, Stokłosa, Muchocka.
Karne: 4/4.
Kary: 10 min. (Muchocka 4 min., Waga, Dankowska, Świerżewska - po 2 min.)

Sędziowie: Jerlecki, Łabuń (Szczecin).
Widzów: 1 300.

Michał Gałęzewski z Gdyni

Komentarze (2)
avatar
marek23
20.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Elblążanki niesione dopingiem swoich kibiców po dojściu przed przerwą Gdynianek na jedną bramkę ,w drugiej połowie wyszły na prowadzenie i nie oddały go do końca meczu .Gratulacje dla całego ze Czytaj całość
KubazE-ga
20.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ależ emocje na trybunie gości, ależ gra i ten "diamencik" w wykonaniu Lisewskiej na koniec pierwszej połowy.