Denis Buntić: Zatrzymał nas Szmal

PAP
PAP

Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce pokonali MOL-Pick Szeged w meczu 12. kolejki Ligi Mistrzów 28:24. Po raz pierwszy od przeprowadzki na Węgry w Hali Legionów wystąpił były zawodnik żółto-biało-niebieskich - Denis Buntić.

- Jestem szczęśliwy, że mogłem tu przyjechać i znów zagrać w tej hali. Myślę, że zaprezentowaliśmy się z dobrej strony - powiedział Chorwat, który w stolicy województwa świętokrzyskiego spędził pięć lat.

[tag=21635]

Denis Buntić[/tag] przyznał, że mistrzowie Polski zwycięstwo zawdzięczają doskonałej dyspozycji Sławomira Szmala, który szczególnie w drugiej połowie imponował skutecznymi interwencjami.

- Do 45. minuty wszystko dobrze funkcjonowało, ale później Sławek odbił wiele naszych rzutów, zatrzymał nas, straciliśmy kilka piłek i to miało wpływ na dalszy przebieg spotkania. Musimy myśleć już o kolejnym meczu i o tym, co jeszcze przed nami.

W bardzo podobnym tonie wypowiadał się po spotkaniu szkoleniowiec zespołu gości - Juan Carlos Pastor: - Gratulacje dla zespołu z Kielc. Mieliśmy swoje szanse w tym spotkaniu, ale ich nie wykorzystaliśmy - popełniliśmy sporo błędów, przestrzeliliśmy kilka ataków. Mecz był fair, a wynik jest sprawiedliwy.

Trener MOL-Pick Szeged oprócz Szmala wyróżnił także hiszpańskiego kołowego - Julena Aguinagalde, który rzucał ze stuprocentową skutecznością i zdobył aż osiem bramek. - Zawodnicy Vive Tauronu bardzo dobrze współpracowali z Julenem Aguinagalde, a do tego doskonale bronił Sławomir Szmal, który pomagał swojej drużynie w bardzo trudnych sytuacjach. Chcemy wygrywać każdy kolejny mecz, ale w Kielcach o zwycięstwo walczy się niezwykle trudno.

ZOBACZ WIDEO: Młoda Polka zachwyciła 50 milionów internautów. "Kiedy latam, czuję się jak ptak"

Źródło artykułu: