KPR Jelenia Góra w dolnośląskich derbach był wyraźnie słabszą drużyną od lokalnego rywala. Po kwadransie gry zaczęła zarysowywać się przewaga zespołu z Kobierzyc, który po przerwie bardzo szybko podwoił różnice dzielącą obie drużyny i marzenia jeleniogórzanek o przełamaniu złej passy spaliły na panewce.
- Zadecydował początek drugiej połowy, kiedy nie potrafiliśmy zdobyć bramki, a rywalki dołożyły kolejne trzy. To ułożyło losy tego spotkania. Walczyliśmy, ale drużyna z Kobierzyc była lepsza i zasłużenie wygrała - ocenił Tomasz Konitz, trener KPR-u Jelenia Góra.
Po dwudziestu rozegranych kolejkach wśród drużyn walczących o utrzymanie, najwyższą, bo ósmą lokatę zajmuje beniaminek z Kobierzyc. Na przeciwnym biegunie znajdują się piłkarki ręczne z Jeleniej Góry, które wyprzedzają jedynie Olimpię-Beskid Nowy Sącz.
- Zajmujemy przedostatnie miejsce, a KPR Kobierzyce nam uciekł. Utrzymujemy dystans do zespołów z Nowego Sączu i Kościerzyny. Mimo wszystko wierzę, że się utrzymamy - dodał szkoleniowiec KPR-u Jelenia Góra.
Po wcześniejszej porażce z Piotrcovią Piotrków Trybunalski pojawiły się głosy o możliwej zmianie trenera w Jeleniej Górze. - Myślę, że to nie czas, żeby odpowiadać na takie pytanie. Nam potrzebna jest większa konsolidacja, spokój i budowanie tej drużyny, jeśli chodzi o tworzenie dobrej atmosfery i relacji - zakończył Tomasz Konitz.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Hit Serie A dla Napoli! Zobacz skrót meczu z AS Roma - SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]