Patryk Kuchczyński: Chciałbym zostać w Azotach, ale raczej będę musiał odejść

Materiały prasowe / KRZYSZTOF KUROŃ / NMC GÓRNIK ZABRZE / Patryk Kuchczyński w barwach Azotów Puławy
Materiały prasowe / KRZYSZTOF KUROŃ / NMC GÓRNIK ZABRZE / Patryk Kuchczyński w barwach Azotów Puławy

Patryk Kuchczyński może być kolejnym zawodnikiem, który po zakończeniu sezonu odejdzie z Azotów Puławy. Były reprezentant Polski chciałby zostać w klubie, ale... - Na tę chwilę mam informację, że w Azotach grał nie będę - mówi.

34-letni skrzydłowy odbył pierwsze rozmowy ws. przedłużenia wygasającego kontraktu w pierwszej połowie lutego. I choć jak sam podkreśla "żadne decyzje nie zapadły", to w klubie raczej nie zostanie.

- Nie ukrywam, że chciałbym zostać w Puławach, ale na chwilę obecną taka sytuacja nie będzie miała miejsca - mówi.

Do Puław Kuchczyński trafił w przed startem rozgrywek 2015/16. Na Lubelszczyznę przyjechał z Górnika Zabrze razem z Michałem Kubisztalem i Robertem Orzechowskim. Zagrał w 27 ligowych meczach, rzucił 56 bramek. Sezon zwieńczył brązowym medalem mistrzostw kraju.

W obecnych rozgrywkach wystąpił w 22 spotkaniach PGNiG Superligi i zdobył 26 goli. Zachwala klub i mówi, że w mieście dobrze czuje się też jego rodzina. To zresztą kolejny z powodów, dla których chciałby zostać w Puławach.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

- Córka bardzo fajnie zaaklimatyzowała się w szkole. Są rzeczy ważne, ale rodzina zawsze pozostaje dla mnie na miejscu najważniejszym - podkreśla.

Co jednak jeśli będzie musiał wyjechać z Puław? - W najbliższych dniach czeka mnie podjęcie kilku ważnych dla nas (jako rodziny) decyzji. Prowadzę rozmowy z innymi klubami. Może jeszcze nie są one zaawansowane, ale nie pozostaję bierny. Rozważam też możliwość wyjazdu z kraju - dodaje.

Kuchczyński urodził się w Gdyni, ale jest wychowankiem MKS-u Brodnica. Grał w Wybrzeżu Gdańsk, Vive Tauronie Kielce (przez dziewięć lat) i Górniku. Trzy razy zdobył mistrzostwo kraju i sześć razy Puchar Polski. W Superlidze rzucił ponad 1500 bramek.

Przez 12 lat zagrał dla reprezentacji 201 razy. To 10. wynik w historii polskiej piłki ręcznej. W kadrze zdobył 435 bramek. W dorobku ma srebrny i brązowy medal mistrzostw świata.

34-latek może być kolejnym zawodnikiem, który po sezonie odejdzie z Puław. Drużynę na pewno opuszczą Przemysław Krajewski (Orlen Wisła Płock), Rafał Przybylski (Fenix Toulouse HB, Francja) i Jan Sobol (wyjazd z Polski), a umowy kończą się też m.in. Sebastianowi Zaporze i Michałowi Kubisztalowi.

Komentarze (11)
endriu122
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Samo nazwisko grać nie będzie,a forma sportowa pozostawia wiele do życzenia. 
z Tumskiego Wzgórza
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wcale się nie zdziwię jak Witaszek zaklepie w jego miejsce Moryto. No chyba że Orzecha przesuną na skrzydło, ale znaleźć dwóch leworęcznych rozgrywających w jednym okienku będzie ciężko.
Co do
Czytaj całość
avatar
mammut
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli rozkład Puław? Rozumiem, że dwóch trzech graczy może odejść, ale tu odchodzi 3/4 drużyny. 
avatar
krzys pawlak
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener Skutnik już dawno skreslil go ze składu.Forma Patryka bardzo poszła w dół,Sobol jest od niego lepszy ale też odchodzi.Ciekawe kto na tą pozycję przyjdzie.A może Kuchczynski zagra w Wybrz Czytaj całość