Kinga Gutkowska: Na tym etapie nie możemy już tracić punktów

WP SportoweFakty / OSKAR BŁASZKOWSKI / Na zdjęciu: Kinga Gutkowska
WP SportoweFakty / OSKAR BŁASZKOWSKI / Na zdjęciu: Kinga Gutkowska

W sobotę Vistalowi Gdynia przez długi czas nie wychodziło praktycznie nic. W końcu jednak zdecydowany faworyt pokonał Olimpię-Beskid Nowy Sącz 25:23 w meczu PGNiG Superligi kobiet. Kinga Gutkowska i jej koleżanki mogły odetchnąć z ulgą.

Gdynianki miały problemy z ostatnim zespołem ligi, jednak nie oznacza to, że zlekceważyły rywalki. - Grałyśmy na sto procent, ale w tym dniu nie wszystko do końca nam wychodziło. Bardzo chciałyśmy, ale jak widać po wyniku nie bardzo potrafiłyśmy to zrealizować - powiedziała Kinga Gutkowska.

Starcie z outsiderem tabeli odbywało się pomiędzy dwumeczem o awans do finału Pucharu Polski. - Na pewno spotkanie z Metraco Zagłębiem kosztowało nas dużo sił. W sobotę od początku szanse otrzymały te, które wówczas zagrały mniej. Może to też poskutkowało takim wynikiem. Wdało się rozkojarzenie, były niedokładne piłki, zawiodła skuteczność. Stąd taki wynik - zauważyła zawodniczka Vistalu Gdynia.

W sobotę liderki tabeli musiały potrenować wychodzenie z opresji. - Nie gramy często aż tak emocjonujących meczów. Nie lekceważyłyśmy Olimpii-Beskid i cieszymy się z tego, że ostatecznie dwa punkty zostają na naszym koncie - podkreśliła.

Zawodniczka Vistalu w ostatnich miesiącach miała spore problemy z kontuzjami. - Może nie jestem gotowa w stu procentach, ale tak aby grać na pewno. Niedawno na treningu podkręciłam kostkę, ale jestem w końcowej fazie rehabilitacji - stwierdziła Gutkowska.

Przed drużyną znad morza dziesięć spotkań w lidze z najlepszymi zespołami w Polsce oraz kluczowe potyczki w ramach Pucharu Polski. - Teraz każdy mecz będzie ciężki. Musimy się skupić na tym, by podchodzić do kolejnych spotkań z takim samym zaangażowaniem. Na tym etapie nie możemy już tracić punktów, bo jak widać po tabeli, jest tam bardzo ciasno i każde potknięcie może skutkować obniżeniem miejsca w tabeli - podsumowała Kinga Gutkowska.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Taki sezon mógł nam się tylko wyśnić

Komentarze (1)
avatar
Marek Rabe
27.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kinga jesteś BOHATERKĄ tego meczy Dzięki Tobie nie doszło do blamażu Pilnowałaś DOSKONALE zawodniczkę ,która waliła nam bramki ,ile wlezie .Po Twoim wejściu i pilnowaniu jej ,znikła jak by z pa Czytaj całość