Ryszard Skutnik był zaskoczony przebiegiem meczu z Wybrzeża Gdańsk. Na początku prowadzony przez jego zespół prowadził nawet 8:1. - Muszę powiedzieć, że poszło nam łatwiej, aniżeli przewidywałem. Wiem, że Wybrzeże nie gra w pełnym składzie, ale zadecydował tutaj początek, kiedy gdańszczanie nie mogli poradzić sobie z naszą obroną. Jestem zadowolony i gratuluję chłopakom. 8 kwietnia zobaczymy co dało nam to zwycięstwo, ale jestem optymistycznie nastawiony - powiedział trener NMC Górnika Zabrze.
Zabrzanie walczą o podium w grupie. - Receptą jest cały czas dobra, agresywna i ruchliwa obrona oraz współpraca z bramkarzem. Atak pozycyjny jest ważny, tutaj ważna jest konsekwencja, która powinna przynieść zwycięstwa - ocenił Ryszard Skutnik.
NMC Górnik będąc w drugiej z grup miałby zapewnione miejsce na podium. Trener tej drużyny nie narzeka jednak na regulaminy. - My mówiąc brzydko po prostu spapraliśmy mecz z Gwardią Opole. Mieliśmy dwa punkty przewagi i gdybyśmy wygrali, byłoby już po herbacie. Przy 25:24 nie rzuciliśmy dwóch kontr. Szala się przechyliła i stąd taka sytuacja - wyjaśnił.
ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek