Publiczność zgromadzona w Lubinie przecierała oczy ze zdumienia. Osłabiona brakiem kontuzjowanej Żany Marić (i nie tylko) drużyna Metraco Zagłębia Lubin pokazała w środę, że nie ma rzeczy niemożliwych i kompletnie rozbiła Vistal Gdynia. W pierwszym meczu ekipa z Dolnego Śląska przegrała różnicą sześciu bramek. Na swoim parkiecie dzięki znakomitej defensywie i Monice Maliczkiewicz odrobiła straty z nawiązką i wywalczyła wielki finał Pucharu Polski!
Podopieczne trener Bożeny Karkut w obronie zagrały wręcz rewelacyjnie i skutecznie odcinały od podań Joannę Kozłowską, Aleksandrę Zych oraz kołową Joannę Szarawagę. Obrotowa miała dzisiaj wsparcie w postaci Patrycji Kulwińskiej, która wróciła do gry po urlopie macierzyńskim.
Zespół Miedziowych zniszczył rywalki kontratakiem i już w 22. minucie uzyskał przewagę, która dawała im bilet do walki o trofeum. Druga linia przyjezdnych praktycznie nie istniała. Boczne rozgrywające nie mogły oddawać rzutów z dystansu, a w pojedynkach "jeden na jeden" często popełniały błędy lub odbijały się od twardego, lubińskiego muru. Ciężar na swoje barki brała brazylijska playmakerka, ale sama nie była w stanie wiele zdziałać.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Vistal zupełnie nie radził sobie z defensywą przeciwniczek i nie mógł uporać się ze świetnie dysponowaną Moniką Maliczkiewicz. Nie raz, nie dwa zdarzało się, że bramkarka Metraco Zagłębia łapała rzuty gdynianek w ręce, czym jeszcze bardziej odbierała im chęci do gry.
Na kwadrans przed końcową syreną gospodynie podwyższyły przewagę do piętnastu bramek! Ekipa z Trójmiasta sprawiała wrażenie zagubionej, a przerwy na żądanie brane przez szkoleniowca Pawła Tetelewskiego w niczym nie pomagały. Szansa na czwarte trofeum z rzędu przepadła. Teraz o Puchar Polski zagrają waleczne Metraco Zagłębie i Kram Start Elbląg.
Metraco Zagłębie Lubin - Vistal Gdynia 26:12 (16:7)
Metraco Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz 1 - Załęczna 2, Grzyb 5, Semeniuk 2, Buklarewicz 5, Piechnik 4, Jochymek 4, Belmas, Malta, Milojević 3
Kary: 6 min.
Vistal: Gapska, Kordowiecka - Janiszewska 3, Urbaniak 1, Stanulewicz, Zych 3, Kozłowska, Gutkowska 1, Lalewicz, Matieli 4, Szarawaga, Borysławska, Kulwińska.
Kary: 6 min.
Sędziowie: Bąk - Ciesielski
ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek