Sierpczanie przegrali trzy ostatnie potyczki, ale zdecydowanie większym problemem niż aktualna forma zespołu była plaga kontuzji. W meczu z Grunwaldem zespół wspomógł najlepszy strzelec Łukasz Lisicki, do pełnej dyspozycji dochodzi też Adrian Prątnicki.
Po powrocie liderów drugiej linii gra Mazura wyglądała zdecydowanie lepiej. Oprócz słabszego fragmentu w końcówce drugiej połowy, sierpczanie nie pozwolili rywalom rozwinąć skrzydeł.
Do przerwy Grunwald nie odstawał od gospodarzy. Bramki Tomasza Gintowta i Krzysztofa Martyńskiego dawały nadzieję na dobry wynik na Mazowszu. W drużynie Mazura dobrze spisywał się rekonwalescent Prątnicki, ale bohaterem został inny zawodnik.
Patryk Przygucki w drugiej połowie miał znakomicie ustawiony celownik. Rzucił siedem bramek (w całym meczu dziesięć), a po jednej z nich gospodarze wyszli na prowadzenie 18:12. Grunwald próbował gonić - dwa gole z rzędu Patryka Piechowiaka zmniejszyły stratę do trzech trafień (17:20), ale Przygucki i Adam Kozłowski rozwiali wątpliwości.
ZOBACZ WIDEO Pudzianowski: Kowalczyk będzie zasysał tlen wszystkimi otworami
Mazur wygrał 24:20 i nie poddaje się w walce o utrzymanie. Widmo spadku zajrzało natomiast w oczy Grunwaldowi, który wyprzedza zespół z Mazowsza tylko o trzy punkty.
I liga, grupa A (22. kolejka):
MKS Mazur Sierpc - WKS Grunwald Poznań 24:20 (11:10)
Mazur: Domżalski, Romatowski - T. Kozłowski, A. Kozłowski 5, K. Kozłowski 1, Chmielewski, D. Prątnicki, Przygucki 10, Rutkowski, Białaszek 2, Muchiewicz, Krydziński 2, A. Prątnicki 4, Wiśniewski
Karne: 3/4
Kary: 6 min. (A. Kozłowski, Przygucki, Lisicki - po 2 min.)
Grunwald: Kulczyński - Wachowiak 2, Wawrzyniak 1, Harasymek 1, Majewski 2, Lubiewski, Nowicki 3, Martyński 3, Nowicki 1, Gintowt 6, Piechowiak 2, Matlach 2, Pawłowski, Westwal
Karne: 4/7
Kary: 6 min. (Westwal, Kurek, Lubiewski - po 2 min.)
Sędziowie: Dobosz, Hernicki (Grudziądz)
Widzowie: 200