Przed rokiem Rojewski razem z SC Magdeburg cieszył się ze zdobycia Pucharu Niemiec. W nowym sezonie, już w barwach SC DHfK Lipsk, stanął przed szansą na powtórzenie osiągnięcia.
Do 30 minuty meczu półfinałowego były reprezentant Biało-Czerwonych należał do najlepszych na parkiecie. Nie spudłował ani razu w pięciu rzutach. Ze strefy Rojewskiego płynęło największe zagrożenie dla THW Kiel. Kolegom Polaka także należą się pochwały. Znakomicie zaczęli mecz, wyszli na prowadzenie 5:1 i do końca połowy nie pozwolili, by Zebry zbudowały bezpieczną różnicę bramkową.
Rojewski pomylił się dopiero po przerwie, od razu dwa razy z rzędu. Jego intencje odczytał Niklas Landin i Polaka zmienił Christoph Steinert. Rezerwowy nie odmienił losów meczu. Coraz bardziej dominowało THW.
Kilończycy trzymali rywala na trzybramkowy dystans, choć ponownie nie zachwycili. Liderzy trafiali jednak w najważniejszych momentach, szczególnie Domagoj Duvnjak i Steffen Weinhold. Najlepiej spisywał się prezentujący równą formę od początku sezonu, Niclas Ekberg. Szwed już po 30 minutach miał na koncie siedem bramek.
ZOBACZ WIDEO Kolejna porażka zespołu Wszołka. Zobacz skrót meczu QPR - Brighton [ZDJĘCIA ELEVEN]
SC DHfK nie wykorzystało swoich szans na zniwelowanie strat, bowiem po przerwie Landin rozgrywał znakomite zawody. Na minutę przed końcem THW prowadziło 34:32 i rozgrywało akcję, której Zebry nie pozwoliły przerwać. Na nic indywidualne krycie SC DHfK. Kilończycy pokazali swoje doświadczenie i przy sygnalizacji gry pasywnej rzucili jeszcze bramkę.
W drugim półfinale SG Flensburg-Handewitt zagra z Rhein-Neckar Loewen.
Puchar Niemiec (I półfinał):
SC DHfK Lipsk - THW Kiel 32:35 (19:19)
Najwięcej bramek: dla SC DHfK - Lukas Binder 7, Niclas Pieczkowski 6, Andrzej Rojewski 5; dla THW - Niclas Ekberg 11, Steffen Weinhold 6, Rune Dahmke 4
Czy THW Kiel zdobędzie Puchar Niemiec? 
