Karol Bielecki wrócił do reprezentacji Polski. "Nie wahałem się ani chwili"

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Karol Bielecki po listopadowych meczach eliminacji do mistrzostw Europy zawiesił karierę reprezentacyjną. Po nieco ponad pół roku dał się namówić Tałantowi Dujszebajowi na grę w ekipie Biało-Czerwonych.

Reprezentację Polski na początku maja czekają dwa niezwykle istotne starcia przeciwko Białorusinom. 4 maja zmierzą się z rywalami w Mińsku, a trzy dni później rewanż odbędzie się w Płocku. Polacy nie mogą sobie pozwolić na wpadkę, gdyż po dwóch kolejkach eliminacji do mistrzostw Europy nie mają na swoim koncie punktów. Porażka może oznaczać koniec marzeń o awansie do czempionatu.

Powołanie od trenera Tałanta Dujszebajewa otrzymał między innymi Karol Bielecki, który po nieco ponad pół roku wraca do narodowej kadry. - Nie wahałem się nad powrotem. Ze względu na kontuzję Tomasza Gębali była taka potrzeba. Nasza sytuacja w grupie nie jest ciekawa, ale mam nadzieję, że po dwóch meczach z Białorusią będziemy mieć na swoim koncie o cztery punkty więcej - powiedział Bielecki w rozmowie z serwisem zprp.pl.

- Jest kilku chłopaków, którzy wrócili po kontuzjach i na pewno każdy będzie chciał pomóc tyle, ile może. Każdy da z siebie sto procent. Wszyscy mają swoje problemy zdrowotne. Tak wygląda zawodowy sport, ale mimo to mobilizujemy się i nastawiamy na walkę - dodał zawodnik Vive Tauron Kielce.

Reprezentanci Polski nie zamierzają lekceważyć rywali i doskonale wiedzą jak ważne czekają ich spotkania. - Białoruś to zespól, który cały czas robi postępy, z roku na rok idzie do przodu i ma w swoim składzie kilku fajnych zawodników. Musimy podejść w pełni skoncentrowani, szczególnie że nasza drużyna jest w przebudowie - zakończył Bielecki.

ZOBACZ WIDEO: Łukasz Jurkowski: To będzie piekło i wielkie przeżycie, tworzymy nową historię KSW

Komentarze (2)
avatar
Maxi-102
2.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Talant mówi grać to gram w reprezentacji...mówi Vive ważniejsze to nie gram w reprezentacji...:)