Skutnik trafił do Zabrza 12 października zeszłego roku. W klubie zastępował wówczas Mariusza Jurasika, którego prezes Bogdan Kmiecik zwolnił ledwie po sześciu ligowych spotkaniach.
Od tego czasu Skutnik poprowadził zespół w dwudziestu ośmiu meczach. Górnik wygrał siedemnaście z nich i doznał jedenastu porażek.
Pod jego wodzą drużyna zajęła czwarte miejsce w grupie pomarańczowej PGNiG Superligi, przez co by zagrać w Rundzie Finałowej, musiała rywalizować o Dziką Kartę. Dwukrotnie pokonała wtedy SPR Stal Mielec, ale walkę o medale zakończyła już w ćwierćfinale po porażkach z Vive Tauronem.
Teraz Górnik gra o Puchar PGNiG Superligi. - Na pożegnanie chcę zdobyć to trofeum - mówi Skutnik. Jego zespół pokonał już Chrobrego i Gwardię, a jeśli wygra jeszcze z Wybrzeżem Gdańsk, to 26 maja wystąpi w finale z Sandra Spa Pogonią Szczecin.
Skutnik to jeden z najbardziej doświadczonych trenerów w PGNiG Superlidze. W przeszłości pracował m.in. w Unii Tarnów, klubach z Francji i Tunezji, Stali Mielec i Azotach Puławy. Z tymi dwoma ostatnimi wywalczył w sumie trzy brązowe medale mistrzostw Polski. Trzy razy wprowadzał też kluby do Ekstraklasy. - Dalej jestem głodny wyzwań - zapewnia. Gdzie trafi po Zabrzu?
ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Poczułem ból i niemoc. To ohydne, okrutne i nie do opisania