Włodarze ekipy z Kobierzyc kontynuują swoją politykę transferową i tworzą stabilny klub na lata. KPR debiutancki sezon w PGNiG Superlidze zakończył na dziewiątej lokacie. Dolnośląski klub dokonał kilku interesujących wzmocnień, które mogą dawać nadzieję na lepszy wynik w nowej edycji rozgrywek.
Jedną z nowych twarzy jest Edyta Charzyńska, która do niedawna reprezentowała MKS Selgros Lublin. Utalentowana rozgrywająca liczy na regularną grę, co nie miało miejsca w jej byłej drużynie. Zawodniczka ma zadbać nie tylko o defensywę, ale też o jakość w ataku.
Po latach przerwy do miasta spod Wrocławia wracają wychowanki - Mariola Wiertelak i Marta Dąbrowska. Pierwsza z wymienionych broniła ostatnio barw Metraco Zagłębia Lubin, a doświadczona rozgrywająca występowała we francuskim Stella Sports Saint-Maur Handball i będzie zapewne kreowana na jedną z liderek. Kolejną, nową szczypiornistką jest Monika Ciesiółka, która wypełni lukę po Katarzynie Demiańczuk i będzie się uzupełniać na pozycji bramkarki z Magdaleną Słotą.
Kobierzycką układankę poskłada natomiast szkoleniowiec Edyta Majdzińska, trenująca w minionym sezonie AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. Pod jej wodzą nie będą w dolnośląskiej drużynie grać już Barbara Szymańska, Amanda Łuczkowska, Urszula Olejnik, Marta Łyszczyk i Oliwia Bartkowska.
ZOBACZ WIDEO Pięć goli Kamila Syprzaka w finale Copa del Rey!