Górnik nie dostał licencji, bo miasto nie przelało mu obiecanych 500 tysięcy złotych

Materiały prasowe / GÓRNIK ZABRZE
Materiały prasowe / GÓRNIK ZABRZE

NMC Górnik Zabrze jako jeden z siedmiu zespołów aplikujących o grę w PGNiG Superlidze nie otrzymał jeszcze licencji na występy w rozgrywkach. Powodem są braki w kasie. Klub wciąż czeka na obiecaną mu przez miasto dotację w wysokości 500 tys. złotych.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa dotyczy nie tyle tego, czy klub w ogóle dostanie te pieniądze, ale terminu ich przelania. Gmina zapewnia, że dokona tego do końca lipca. Górnik nie może tyle czekać, bo na dniach ponownie ma złożyć wniosek o licencję.

- Braki finansowe w znacznym stopniu komplikują proces licencyjny na grę w Superlidze. Dlatego dla przetrwania piłki ręcznej liczy się każda chwila - pisze klub w oświadczeniu na swojej stronie internetowej. Publikujemy je w niezmienionej formie.

[quote]"W odpowiedzi na liczne pytania i wątpliwości kibiców postanowiliśmy wyjaśnić problemy z uzyskaniem licencji na grę NMC Górnika Zabrze PGNiG Superlidze w przyszłym sezonie rozgrywkowym 2017/2018.

Zgodnie z informacją przekazaną przez władze ligi problemem są braki dokumentacji dostarczonej do ligi. Te wynikają w głównej mierze finansowaniem.

Nie od dziś wiadomo, że zabrzański szczypiorniak to nie tylko wkład bezpośrednich władz klubu, ale również Miasta Zabrze jako głównego partnera drużyny. Piłka ręczna to spore nakłady finansowe. Klubowa kasa niestety do tej pory nie otrzymała obiecanych z budżetu gminy 500 tysięcy złotych, które są niezbędne do przetrwania.

Informujemy, że wciąż trwają rozmowy pomiędzy zarządem klubu a miastem. Gmina obiecuje przekazać stosowną kwotę do końca lipca, ale do tego czasu braki finansowe w znacznym stopniu komplikują proces licencyjny na grę w Superlidze. Dlatego dla przetrwania piłki ręcznej liczy się każda chwila."[/quote]

Aplikacja górnośląskiej ekipy została odrzucona 28 czerwca. Oprócz Górnika w podobnej sytuacji znalazły się KPR RC Legionowo, KPR Gwardia Opole, MMTS Kwidzyn, Sandra Spa Pogoń Szczecin, Spójnia Gdynia i Vive Tauron Kielce. Ci ostatni do procesu licencyjnego przystąpią jednak dopiero pod koniec lipca.

Górnik to brązowy medalista PGNiG Superligi sprzed trzech lat. W ostatnich sezonach zespół regularnie bił się o miejsce w półfinale rozgrywek. Reprezentował też Polskę w Pucharze EHF.

Miniony sezon zakończył triumfując w zmaganiach o Puchar PGNiG Superligi.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Moryto: Chcemy mieć dla kogo grać (WIDEO)

Komentarze (4)
avatar
Maxi-102
9.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Vive już spłaciło zaległości wobec zawodników....:) 
avatar
Onufry15
7.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
O Tak!!!Dobrze, dobrze ,dobrze. Jeszcze to coś co kopie w piłkę wyp....lić ibędzie git majonez!!! 
avatar
Osiedle Czaszki
7.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
50.000 zł to dla takiego dużego miasta jak Zabrze grosze... Wstyd :(