Niedługo po pierwszych treningach obu drużyn, dwa trójmiejskie zespoły przygotowujące się do sezonu PGNiG Superligi spotkały się przeciwko sobie. Pierwsze akcje należały zdecydowanie do zawodników z północnej części Trójmiasta, a Marcin Markuszewski mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
Świetnie spisywał się Maciej Marszałek, który bardzo szybko miał już na swoim koncie cztery bramki. To po jego rzucie Spójnia wyszła na prowadzenie 10:5. Później jednak zaczęli bardzo szybko odrabiać gdańszczanie, którzy wyrównali po bramce Adriana Kondratiuka, aż w końcu dopięli swego i wyszli na prowadzenie, gdy trafił niemający kontraktu Paweł Niewrzawa.
Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 17:15, a jej wynik ustalił Łukasz Rogulski. Po zmianie stron bardzo dobrze w barwach Wybrzeża spisywali się pozyskany z GKS-u Żukowo Marek Marciniak, a także Michał Frańczak, który obecnie znajduje się w kadrze SMS-u ZPRP Gdańsk i dopiero za rok, po skończeniu szkoły, może dołączyć do kadry Wybrzeża.
W samej końcówce wydawało się, że wygrana Wybrzeża będzie bezproblemowa. Gdy trafił skrzydłowy Piotr Papaj, na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem było 30:26. Spójnia, w której ciężar zdobywania bramek wziął na swoje barki Borys Brukwicki była blisko wyrównania. Ostatecznie sparing skończył się rezultatem 30:29.
Wybrzeże Gdańsk - Spójnia Gdynia 30:29 (17:15)
Wybrzeże: Pieńczewski, Suchowicz - Rogulski 5, Marciniak 5, Niewrzawa 4, Frańczak 4, Kondratiuk 3, Gądek 3, Hajnos 1, Papaj 1, Orzechowski 1, Komarzewski 1 oraz Skwierawski, Sulej, Kaniowski, Gauden.
Kary: 6 min. (Rogulski, Papaj, Gauden - po 2 min.).
Spójnia: Zimakowski, Głębocki, Michalczuk - Marszałek 7, Kamyszek 4, Ćwikliński 3, Dworaczek 3, Jamioł 3, Lisiewicz 3, Oliferchuk 2, Rychlewski 1, K.Pedryc 1, P.Pedryc 1, Męczykowski 1.
Kary: 4 min. (P.Pedryc, Dworaczek - po 2 min.).
ZOBACZ WIDEO Adam Malcher: Chcę dalej być w czołówce (WIDEO)