Piotr Frelek: Chcemy, by młodzież grała jak najwięcej

WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK / Na zdjęciu: Piotr Frelek
WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK / Na zdjęciu: Piotr Frelek

Szczypiorniści Sandra Spa Pogoni Szczecin już w piątek rozpoczną zmagania w nowym sezonie PGNiG Superligi. Dość mocno odmłodzona drużyna będzie jedną z ligowych niewiadomych. - Będziemy się uczyć - mówi trener Piotr Frelek.

Tegoroczne lato przebiegło w Pogoni pod kątem zmian i odmładzania składu. Podczas półtoramiesięcznych przygotowań drużyna rozegrała siedem gier kontrolnych. Nie było tego wiele, ale sztab szkoleniowy jest z nich zadowolony.

- Skupiliśmy się dość mocno na wytrzymałości. Rzeczywiście tych meczów było mało, przydałby się jeszcze jeden dodatkowy. Musi nam to wystarczyć. Kadra jest odmłodzona. Turnieje były dobrze i dość mocno obstawione, więc na jakość nie ma co narzekać. Wyciągnęliśmy z nich dużo wniosków. Będziemy się dalej uczyć - stwierdził Frelek.

Nowy trener Pogoni przyznał, że w tak krótkim czasie trudno było zgrać przebudowany i młody zespół. - Mieliśmy na to raptem półtora miesiąca. Należy skupiać się też nad tym, by fizycznie dobrze ich przygotować. Sezon jest dość długi, mamy szesnaście drużyn, będzie bardzo dużo spotkań. Trzeba podołać nie tylko meczom, nie tylko taktyce, ale też motoryce - ocenił.

- Młodzi panowie będą musieli dość długo uczyć się grać w piłkę. Nabiorą doświadczenia poprzez minuty, które będą dostawali na parkiecie. Będziemy skupiać nad tym, aby ta młodzież jak najwięcej grała - dodał.

Frelek ma już doświadczenie w pracy z młodymi zawodnikami. Liczy, że ci pozyskani przez klub ze Szczecina w krótszej i dłuższej perspektywie będą w stanie wnieść coś do zespołu. - Moim zdaniem ci młodzi chłopcy będą naprawdę fajnie grać w piłkę. Jest siedemnastolatek, są też osiemnastolatkowie i zawodnicy o rok starsi. Oni potrzebują czasu - uważa.

- W tym sezonie trudno stwierdzić czy któryś z nich będzie jakimś liderem. Możliwe jednak, że pociągnie mecz. Odstają nie tylko fizycznie, ale też mentalnie, psychicznie. To jest Superliga i dlatego będą musieli do niej dojrzeć. Dobrze, że nikt nie spada, bo te osoby będą mogły wchodzić na parkiet, pomagać i się uczyć - stwierdził.

Dla ekipy z Grodu Gryfa ważne będą domowe mecze. - Naszym celem będzie wygrywać spotkania u siebie, a dodatkowo wywozić punkty z meczów wyjazdowych, gdzie tylko będzie to możliwe. Myślę, że tę drużynę, przy odrobinie szczęścia stać będzie, by zagrać w barażach i awansować do ósemki. Jeśli zajmiemy jednak miejsce w pierwszej dziesiątce, również będzie dobrze - dodał.

"Portowcy" pierwsze spotkanie rozegrają na wyjeździe z Meblami Wójcik Elbląg (piątek, 1 września o godz. 18:30). Zespół jest tam już od czwartku. - Przyjechaliśmy do Elbląga w 14 osób. Ta czternastka będzie musiała się pokazać - zakończył Frelek. Piątkowy mecz będzie dla niego debiutem na ławce szkoleniowej w tych rozgrywkach.

Komentarze (0)