PGNiG Superliga kobiet: w Gdyni pachniało sensacją. Gapska wybroniła zwycięstwo

WP SportoweFakty / GRZEGORZ JĘDRZEJEWSKI / Na zdjęciu: piłkarki ręczne GTPR-u Gdynia
WP SportoweFakty / GRZEGORZ JĘDRZEJEWSKI / Na zdjęciu: piłkarki ręczne GTPR-u Gdynia

Mecz mistrza Polski i uczestnika Ligi Mistrzyń z czekającym na pierwsze punkty po awansie beniaminkiem teoretycznie powinien być jednostronny. Vistal wygrał z Koroną Handball 28:21, jednak przez większość meczu prowadziły przyjezdne.

Niemal od samego początku zawodniczki Korony Hanball Kielce wyszły na prowadzenie, choć nie było ono wysokie. Vistal niemrawo starał zbudować swoją przewagę i kiedy trafiła Aleksandra Zych, w 9. minucie to gdynianki wyszły na prowadzenie 6:5. Od tego czasu jednak na boisku rządziła i dzieliła Korona Handball Kielce.

Szczypiornistki Korony Handball Kielce zaczęły budować przewagę. Po dwóch bramkach z rzędu rzuconych przez Honoratę Syncerz, przyjezdne w 13. minucie prowadziły już 8:6 i nie zamierzały na tym poprzestać. Skuteczna była Dominika Więckowska, a gdy na sześć minut przed przerwą trafiła Syncerz, było 10:14. Sensacja wisiała w powietrzu.

Drużyna prowadzona przez Agnieszkę Truszyńską nie potrafiła skutecznie przeciwstawić się Koronie Handball w pierwszej połowie i na przerwę obie drużyny schodziły przy rezultacie 13:17 - wynik tej części spotkania ustaliła Honorata Czekala.

Jak się jednak okazało, to było na tyle jeśli chodzi o możliwości Korony Handball w tym spotkaniu. W Vistalu niesamowite rzeczy w bramce wyczyniała Małgorzata Gapska, która przez całą połowę nie straciła ani jednej bramki z gry! Jedynym sposobem na pokonanie Gapskiej były rzuty karne.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: mur między słupkami. To był popis golkiperów

Świetną postawę bramkarki i defensywy, zawodniczki Vistalu wykorzystały również w ataku. Dobrze spisywały się przede wszystkim leworęczne Aleksandra Zych i Katarzyna Janiszewska, które łącznie rzuciły 14 bramek. Vistal wygrał 28:21, jednak by rywalizować w Lidze Mistrzyń, musi dać z siebie więcej.

Vistal Gdynia - Korona Handball Kielce 28:21 (13:17)

Vistal: Kordowiecka, Gapska, Kamińska - Zych 8, Janiszewska 6, Szarawaga 3, Matieli 3, Kozłowska 2, Kulwińska 2, Pękala 1, Stanulewicz 1, Borysławska 1, Blaszkowska 1 oraz Uścinowicz, Gutkowska
Karne: 2/6
Kary: 14 min. (Pękala 6 min. - cz.k., Blaszkowska 4 min., Kozłowska, Zych - po 2 min.)

Korona Handball: Chojnacka, Orowicz - Więckowska 7, Syncerz 6, Kędzior 3, Czekala 2, Zimnicka 2, Dos Santos 1 oraz Czubaj, Gliwińska, Więckowska, Janczyk, Skowrońska, Piecaba, Radzikowska, Homonicka
Karne: 4/5
Kary: 10 min. (Czekala 2 min. - cz.k., Czubaj, Dos Santos, Homonicka, Kędzior - po 2 min.)

Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski
Widzów: 450

Komentarze (2)
Madona7
21.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zgadam się, I połowa była słaba w obronie przy niskiej skuteczność, II super gra całego zespołu w obronie na 6, a Ryba cudeńko, skuteczność dalej nie była najsilniejszą stroną Vistalek ale posz Czytaj całość
Fan15
21.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak to mowi kolega Tadeusz Vistal zagral piach. No ale mistrzowi wolno