Korona Handball Kielce nie może dać sobie podciąć skrzydeł

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Tomasz Popowicz
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Tomasz Popowicz

Styl Korony Handball Kielce i momenty dobrej gry to za mało na punkty. W ostatniej kolejce drużyna Tomasza Popowicza prowadząc do połowy czterema bramkami, przegrała 21:28 z mistrzem Polski. Zespół musi konsekwentnie się rozwijać.

W tym sezonie Korona Handball Kielce z jednej strony gra dobrze na początku meczu, z drugiej potrafi szybko stracić długo wypracowywaną przewagę. - To jest nasz problem już w trzecim meczu. W I lidze kiedyś też tak mieliśmy i sobie z tym poradziliśmy, więc i teraz musimy. Myślę, że wynika to z braku doświadczenia, które zdobywamy jednak bardzo szybko i z meczu na mecz eliminujemy błędy - powiedział Tomasz Popowicz, trener klubu ze stolicy województwa świętokrzyskiego.

Kiedy więc beniaminek będzie potrafił skutecznie rywalizować z ekipami z elity? - Mówią, że piłka ręczna to gra błędów i gdy popełnimy ich mniej niż przeciwnik, wygramy - podkreślił Popowicz. - Na pewno musimy uspokoić i udoskonalić naszą grę w ataku. Na tym poziomie przeciwniczki dużo trudniej oszukać prostym zwodem, czy pokonać bramkarkę prostym rzutem. Na treningach dziewczyny potrafią wykonać te elementy na najwyższym poziomie i teraz musimy to przenieść na warunki meczowe. Im szybciej to się uda, tym szybciej zaczniemy wygrywać - przekazał trener Korony Handball.

W środę, w Gdyni Korona Handball wygrała I połowę 17:13, a w II części spotkania mistrz Polski pokonał ją 15:4. - Pierwsza połowa meczu z Vistalem była na pewno najlepszą w dotychczasowych meczach. Druga wyglądała niestety podobnie do poprzednich - ocenił Popowicz.

W kieleckim zespole gra wiele debiutantek, które wcześniej nie miały okazji występować w PGNiG Superlidze. - Wszystkie dziewczyny robią cały czas duże postępy i na pewno za kilka lat będą bardzo dobrze znane w PGNiG Superlidze. Można być zadowolonym, że one chcą postępu i specjalnie nie trzeba ich namawiać do pracy. To dla każdej z nich droga sukcesu, a jeśli będą zespołem, są w stanie osiągać coraz wyższe cele - stwierdził trener kieleckiego zespołu.

Korona Handball wciąż czeka na premierowe zwycięstwo w lidze. - Musimy być cierpliwi i eliminować przyczyny porażek. Mamy lekki niedosyt, bo pokazujemy w pierwszych połowach, że wszystko w meczu jest możliwe, a potem zwycięstwo nam ucieka. Jesteśmy nastawieni na pracę i nabywanie doświadczenia. Nie możemy dać sobie podciąć skrzydeł, a wtedy przyjdą zwycięstwa - zakończył Tomasz Popowicz.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga. Azoty Puławy rozstrzelały Meble Wójcika Elbląg. Zobacz skrót (WIDEO)

Komentarze (1)
avatar
emeryt45
25.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żeby podcinać skrzydła to trzeba je najpierw mieć innej możliwości nie ma.