PGNiG Superliga: emocje w Lubinie? Odmienione Zagłębie podejmie MMTS Kwidzyn

Małgorzata Boluk 24 Września 2017, 10:58

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Łukasz Kużdeba i Bartłomiej Jaszka (po prawej)

• PGNiG Superliga: Spójnia postraszyła jedynie w pierwszych minutach. Pewny komplet punktów Chrobrego

Zespół Macieja Mroczkowskiego rozpoczął sezon od nieznacznej porażki z NMC Górnikiem Zabrze, a sześć dni później wysoko uległ PGE VIVE Kielce. Przełamanie nadeszło w trzeciej kolejce. Kwidzyńska ekipa wróciła wówczas na swój parkiet i pokonała u siebie tegorocznego beniaminka, Spójnię Gdynia.

MMTS planuje pójść w niedzielę za ciosem, ale spotkanie na Dolnym Śląsku na łatwy pojedynek się nie zapowiada. Odkąd Zagłębie przejął Bartłomiej Jaszka, drużyna spisuje się na parkiecie coraz lepiej. Gra szybko, z polotem i pomysłem. W miedziowych szeregach widać też ogromnego ducha walki. Nowa jakość przełożyła się na wygranie dwóch z trzech ligowych spotkań.

- MMTS Kwidzyn jest to rywal z górnej półki, plasujący się zazwyczaj w górnej części stawki i walczący o medale mistrzostw Polski. Spotkanie z tym zespołem będzie trudne, jednak gramy u siebie, a na swoim terenie i takie mecze powinniśmy wygrywać - ocenił Przemysław Mrozowicz.

Drużyna z Kwidzyna zapewnia, że jest do starcia czwartej kolejki dobrze przygotowana i zamierza piąć się w górę stawki. - Teoretycznie wiemy co grają oraz co my mamy grać. Jest to jednak czysta teoria. Trener przekazał nam wszystkie informacje niezbędne do wygrania tego spotkania, ale czy my to wykorzystamy, to już pozostaje w naszych rękach i nogach - przyznał w rozmowie dla oficjalnej strony klubowej Adrian Nogowski.

- W Lubinie czeka nas ciężki mecz - skomentował Marek Szpera. - Będziemy walczyć, bo tego nie może nam nigdy zabraknąć. Ten pojedynek pokaże nam czy wracamy na właściwe tory - dodał doświadczony rozgrywający.

PGNiG Superliga: Grupa Granatowa