Ukraina: co za lanie! Kolejna demolka w wykonaniu drużyny Pawła Paczkowskiego

Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: Paweł Paczkowski
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: Paweł Paczkowski

Takich wyników nie spotyka się codziennie. Ba, takie rezultaty zdarzają się od wielkiego dzwonu. Motor Zaporoże, z Pawłem Paczkowskim w składzie i Patrykiem Romblem w roli trenera, wygrał mecz ligowy z Energetik-NAEK Niecieszyn 54:22.

Do dwóch pierwszych zdań powinniśmy dodać, że to nie zdarza się często, z wyjątkiem ligi ukraińskiej. Dziesięć dni temu HC Motor Zaporoże wygrał z CSKA Kijów 45:15. Uczestnik Ligi Mistrzów wypełnił więc normę z nawiązką.

Podopieczni Patryka Rombla do meczu przystąpili z marszu. Dwa dni wcześniej pokonali w Lizbonie Sporting (31:23) i po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów mają komplet zwycięstw na koncie. Potyczka w krajowych rozgrywkach była tylko mocniejszym treningiem przed kolejnymi spotkaniami w Europie.

Energetik-NAEK Niecieszyn, najsłabszy zespół po pierwszej kolejce, tylko statystował. Z rzadka rzucał bramki, a Motor bezlitośnie go punktował. Celownik perfekcyjnie ustawił wypożyczony z PGE VIVE Paweł Paczkowski (5/5), choć przy tak słabym przeciwniku nie było to nadzwyczajne osiągnięcie. Jeszcze lepsze statystyki wykręcili Zakhar Denisow (10 goli), Dmytro Doroszuk i Aleksiej Szynkiel (po 9 goli).

Na Ukrainie jedynie ZTR Zaporoże jest w stanie zagrozić Motorowi. Pozostałe spotkania będą miały najprawdopodobniej taki przebieg jak to z Energetikiem.

Liga ukraińska, 2. kolejka:

Motor Zaporoże - Energetik-NAEK Niecieszyn 54:22 (26:10)

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Artyści, nie piłkarze. Wybrzeże Gdańsk dało show

Źródło artykułu: