Do dwóch pierwszych zdań powinniśmy dodać, że to nie zdarza się często, z wyjątkiem ligi ukraińskiej. Dziesięć dni temu HC Motor Zaporoże wygrał z CSKA Kijów 45:15. Uczestnik Ligi Mistrzów wypełnił więc normę z nawiązką.
Podopieczni Patryka Rombla do meczu przystąpili z marszu. Dwa dni wcześniej pokonali w Lizbonie Sporting (31:23) i po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów mają komplet zwycięstw na koncie. Potyczka w krajowych rozgrywkach była tylko mocniejszym treningiem przed kolejnymi spotkaniami w Europie.
Energetik-NAEK Niecieszyn, najsłabszy zespół po pierwszej kolejce, tylko statystował. Z rzadka rzucał bramki, a Motor bezlitośnie go punktował. Celownik perfekcyjnie ustawił wypożyczony z PGE VIVE Paweł Paczkowski (5/5), choć przy tak słabym przeciwniku nie było to nadzwyczajne osiągnięcie. Jeszcze lepsze statystyki wykręcili Zakhar Denisow (10 goli), Dmytro Doroszuk i Aleksiej Szynkiel (po 9 goli).
Na Ukrainie jedynie ZTR Zaporoże jest w stanie zagrozić Motorowi. Pozostałe spotkania będą miały najprawdopodobniej taki przebieg jak to z Energetikiem.
Liga ukraińska, 2. kolejka:
Motor Zaporoże - Energetik-NAEK Niecieszyn 54:22 (26:10)
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Artyści, nie piłkarze. Wybrzeże Gdańsk dało show
1 w miarę poważny rywal w lidze ZTR Zaporoże i występy w LM w słabszej grupie, dzieląc minuty z Shelmenko to może być za Czytaj całość