Bauhaus Liga ASOBAL: FC Barcelona wygrała mecz na szczycie, trzy gole Kamila Syprzaka
Szczypiorniści z Katalonii, przy udziale polskiego obrotowego, pokonali Abancę Ademar Leon 26:21 w najciekawszym spotkaniu 4. kolejki ligi hiszpańskiej.
Obie drużyny przystępowały do rywalizacji z kompletem zwycięstw. I ambitnie grający zawodnicy z Leon pokazali, że są w stanie nawiązać wyrównaną walkę nawet z hegemonem hiszpańskiej klubowej piłki ręcznej. Po kwadransie to właśnie oni prowadzili 7:6.
Zespół z Barcelony wypracował sobie poważniejszą zaliczkę dopiero pod koniec pierwszej połowy. Wówczas podopieczni Xaviera Pascuala rzucili trzy gole z rzędu od stanu 9:9. To pozwoliło im łatwiej grać po przerwie.Przez 15 minut drugiej części musieli jednak nadal zmagać się z solidnym oporem przeciwnika. Wytrzymali go po mistrzowsku, by następnie przystąpić do udowadniania swojej wyższości. Kiedy w ciągu ośmiu minut ich prowadzenie wzrosło z 16:13 na 23:15, stało się jasne, że wywalczą na wyjeździe komplet punktów.
Kołowy Barcelony Kamil Syprzak zakończył zawody z 3 bramkami na koncie. Łącznie oddał 6 prób. I, co ciekawe, wszystkie trafienia zaliczył po rzutach z 9. metra. Gwiazdą meczu był z kolei bezapelacyjnie Dika Mem, który zdobył 8 goli, przy 100-procentowej skuteczności rzutowej.
Abanca Ademar Leon - FC Barcelona Lassa 21:26 (9:12)
Najwięcej goli: dla Ademar - Diego Pineiro 5, Federico Matias, Alejandro Costoya - po 4; dla Barcelony - Dika Mem 8, Thimothey N'Guessan 6, Kamil Syprzak 3
-
RNL Zgłoś komentarz
gre Fabregasa i Kamila na chwile obecna, to Francuz bije go w kazdym elemencie gry. -
handballo Zgłoś komentarz
Vujovicia. Widać, że jest między nimi przepaść. Branko gra w Celje ogony w poważniejszych meczach, a jak już jest na boisku to jest tak elektryczny, że tylko kwestią czasu jest to kiedy popełni jakiś błąd techniczny. Kolejny dobry mecz Cupary. Same procenty obron niewiele powiedzą, bo bronił co 4 piłkę, ale to jak na początku gasił Tomasa i Syprzaka było naprawdę świetne. Dopóki Ademar stawiał się Barcelonie i wynik był koło remisu to miał dużo lepszy procent niż Perez de Vargas. Kamil Syprzak zagrał bardzo przeciętny mecz, żeby nie powiedzieć słaby. Na początku 2 lub 3 razy zatrzymał go Cupara, a później był już bezbłędny, ale rzucał z bardzo prostych pozycji bez asysty obrońców(krótko mówiąc grzechem byłoby tego nie wykorzystać). Pascual nie korzysta z Kamila w obronie i wysyła go tylko do ataku gdzie nie daje wcale dużej jakości. Po przyjście Fabregasa Kamil może mieć poważne problemy z graniem.