PGNiG Superliga: MMTS Kwidzyn po raz drugi zwycięski na Dolnym Śląsku

WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: drużyna MMTS-u Kwidzyn
WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: drużyna MMTS-u Kwidzyn

Szczypiorniści Chrobrego w spotkaniu 5. kolejki PGNiG Superligi nie sprostali drużynie MMTS-u, przegrywając we własnej hali 23:26. Kwidzynianie po ubiegłotygodniowym zwycięstwie w Lubinie zaliczyli drugą wygraną pod rząd na Dolnym Śląsku.

Głogowsko-kwidzyńskie potyczki zawsze były zacięte i pasjonujące oraz obfitowały w sporą dozę emocji na parkiecie. W okresie przygotowawczym do sezonu obie siódemki zmierzyły się ze sobą dwukrotnie. Ówcześnie to zespół z Kwidzyna dwa razy okazał się lepszy. Jak okazało się w niedzielny wieczór również w pojedynku o ligowe punkty udowodnił swoją wyższość nad drużyną z Głogowa.

Przed pierwszym gwizdkiem miała miejsce miła uroczystość. Wieloletni kapitan Chrobrego Marek Świtała uhonorowany został z okazji zdobycia 2 tysięcy bramek w PGNiG Superlidze. 

Wynik spotkania dopiero w 5. minucie otworzył Paweł Genda. Chwilę później premierowe trafienie dla gospodarzy z rzutu karnego po dobitce zdobył Adam Babicz. Kolejne minuty to gra bramka za bramkę. W 10. minucie Damian Krzysztofik dał swojej ekipie pierwsze tego dnia prowadzenie w meczu. Jednak cztery kolejne trafiania padły łupem gości. Głogowianom szybko udało się zniwelować straty i na 9 minut przed końcem pierwszej połowy Rafał Stachera pięknym rzutem przez całe boisko do pustej bramki wyrównał stan pojedynku. Do przerwy, to już gra bramka za bramkę i zespoły do szatni zeszły przy minimalnym prowadzeniu Chrobrego 12:11.

Bramki Mariusza Gujskiego i Świtały po zmianie stron podwyższyły prowadzenie gospodarzy i wydawać się mogło, że to właśnie miejscowi przejmą inicjatywę na boisko. Nic bardziej mylnego! Siedem kolejnych trafień MMTS-u przy zaledwie jednym z rzutu karnego głogowian zupełnie zmienił obrót wydarzeń i w 44. minucie to zespół z Dolnego Powiśla prowadził 18:15. Szkoleniowiec Jarosław Cieślikowski chcąc przerwać złą passę swojej drużyny poprosił o czas. Uwagi trenera na niewiele się zdały, bowiem dwie kolejne bramki padły łupem... przyjezdnych. Chrobremu sporo problemów sprawiała bardzo dobrze funkcjonująca obrona rywali, świetnie wspierana w bramce przez Bartosza Dudka.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga. Bartłomiej Tomczak i Marek Daćko rozstrzelali Gwardzistów (WIDEO)

Głogowianie nie składali jednak broni i mimo, że akcje w ofensywie nie układały się tak, jak by sobie tego życzyli zniwelowali straty do 2 trafień i mieli szansę na bramkę kontaktową. Zmarnowany rzut karny Babicza niewykluczone, że zaprzepaścił szansę na odwrócenie losów tego meczu. W odpowiedzi trzy kolejne bramki rywali przypieczętowały ich zwycięstwo w hali im. Ryszarda Matuszaka. Ostatecznie kwidzynianie wygrali w Głogowie 26:23 i dopisali na swoje konto komplet aż 4 punktów. Po ubiegłotygodniowym triumfie w Lubinie, zawodnicy MMTS-u odnieśli drugie wyjazdowe zwycięstwo na Dolnym Śląsku.

5. kolejka PGNiG Superligi Mężczyzn:

SPR Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 23:26 (12:11)

SPR Chrobry: Stachera 1, Kapela - Płócienniczak 1, Świtała 2, Sadowski 1, Klinger 1, Babicz 6, Gujski 1, Tylutki 1, Orpik, Bartczak 5, Krzysztofik 3, Kubała, Rydz 1
Karne: 4/7
Kary: 10 min. (Płócienniczak, Sadowski, Babicz, Tylutki, Bartczak  po 2 min.)

MMTS: Dudek, Szczecina - Genda 4, Dymik, Kryński 1, Krieger 1, Peret 3, Szpera 4, Rosiak, Nogowski 6, Guziewicz 1, Potoczny 6, Janikowski, Pilitowski
Karne: 3/3
Kary: 12 min. (Krieger, Guziewicz - po 4 min., Nogowski, Janikowski - 2 min.)
Sędziowie: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice), Tomasz Wrocna (Kraków)
Widzów: 900

Komentarze (0)