Genda - powołany niedawno do reprezentacji B - ucierpiał w pierwszej połowie meczu w Opolu, gdy starł się z jednym z rywali. - Oglądaliśmy tę sytuację na powtórkach, kolano mu "nie uciekło", więc raczej nie doszło do zerwania. Został uderzony kolanem przez przeciwnika i prawdopodobnie ma mocno zbity staw kolanowy - wyjaśnia trener MMTS-u, Maciej Mroczkowski.
W Opolu z urazem wystąpił Marek Szpera. Reprezentacyjny prawy rozgrywający po raz drugi z rzędu wyszedł na parkiet z kontuzjowanym palcem i nie stanowił żadnego zagrożenia rzutowego dla Gwardii. - Marek ma problemy zdrowotne od 5. kolejki i meczu z Chrobrym Głogów. Wtedy palec zawinął mu się w koszulkę rywala i doszło do uszkodzenia więzadeł. Właściwie nie powinien grać, ale pomimo bólu pomaga nam tyle, ile może - mówi Mroczkowski.
Bartosz Dudek, kolejny z powołanych do kadry B, także nie jest w pełni sił. Podobnie jak w przypadku Gendy, na drodze do zgrupowania reprezentacji stoi kolano. - Chodzi o więzadło rzepki. To uraz przeciążeniowy, jeśli popracuje z masażystą, dolegliwości mogą odpuścić. Ewentualnie w przerwie reprezentacyjnej pomyślimy, co zrobić z kolanem - zapowiada szkoleniowiec MMTS-u.
W związku z urazem Dudka, na mecz do Opola pojechał nominalnie trzeci bramkarz Jakub Żurawski. W następnej serii gier trener Mroczkowski może skorzystać z kolejnych juniorów. - Na razie zostajemy z tym, co mamy. Być może na mecz do Piotrkowa Trybunalskiego pojedzie Damian Przytuła albo Ryszard Landzwojczak.
ZOBACZ WIDEO Boniek: kontrakt Nawałki zostaje automatycznie przedłużony
Egipskie plagi dotknęły też skrzydłowych. Przed początkiem rozgrywek ścięgno Achillesa zerwał Grzegorz Szczepański i Adrian Nogowski pozostał bez doświadczonego zmiennika. W razie potrzeby jednego z najlepszych strzelców Superligi zastępuje 17-letni Adrian Dymik. Kilka dni temu z gry wypadł Alan Guziewicz, który z Andrzejem Kryńskim tworzył duet prawoskrzydłowych.
- Miał grać tylko dziesięć minut w spotkaniu juniorów, bo dzień wcześniej wystąpił ze Stalą Mielec. Niestety, został pchnięty, upadł na rękę, zerwał więzadła w kciuku i czekają go co najmniej trzy tygodnie przerwy - przyznał Mroczkowski.
MMTS kolejne spotkanie w Superlidze rozegra 18 października. Rywalem Piotrkowianin Piotrków Trybunalski.