Stali wiodło się przeciętnie, by nie napisać słabo. W głowach mielczan pozostawała wyjazdowa porażka z beniaminkiem z Kalisza, po przygodach w podróży do Lubina nie wyszedł im mecz z Zagłębiem. Przełamanie nastąpiło w najmniej spodziewanym momencie. Na Podkarpacie przyjechał MMTS Kwidzyn i będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o tej wyprawie. W minorowych nastrojach na Pomorze wracali też szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk.
Ogromna w tym zasługa Wiktora Kawki. Były reprezentant Polski juniorów stał się liderem z prawdziwego zdarzenia i zaczyna spełniać pokładane w nim nadzieje. Pewnie już sezon temu pisalibyśmy o nim w podobnym tonie, gdyby nie zerwanie więzadeł krzyżowych w kolanie. Rozgrywający stracił rok, ale wrócił w wielkim stylu. 18 bramek w dwóch meczach robi wrażenie. Nie mniejsze niż niezmiennie wysoka forma Krzysztofa Lipki. Grający trener jest batem na ligowych snajperów. Dobiegając "czterdziestki", golkiper doszedł do wielkiej formy. Być może najlepszej w karierze.
W Elblągu Meblarze postarają się przerwać serię Stali. Sprawy nie ułatwiają im kontuzje w zespole, m.in. absencja Pawła Kiepulskiego w bramce. Są też dobre wieści. Po wielomiesięcznej rehabilitacji do gry wrócił Marcin Szopa. Skrzydłowy w zeszłym sezonie zerwał ścięgno Achillesa.
Niespodzianka marzy się kibicom i zawodnikom Piotrkowianina. Klub szczyci się, że jeszcze żaden rywal nie zwyciężył na ich parkiecie w ciągu 60 minut. Jedynie Azoty Puławy po męczarniach wyrwały zwycięstwo w rzutach karnych.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"
Kto jak kto, ale akurat Piotrkowianin wie, jak zaskoczyć MMTS. Przed rokiem zawodnicy Patryka Rombla przyjechali po komplet punktów, a mogli wrócić na tarczy. Tuż przed syreną doprowadzili do dogrywki, a potem okazali się lepsi w dodatkowym czasie.
Trener Maciej Mroczkowski przed meczem ma ból głowy. Z urazem od kilku tygodni gra Marek Szpera, do ostatniej chwili będzie rozstrzygało się, czy na parkiet wyjdzie Paweł Genda. Wobec sytuacji kadrowej MMTS-u, przed Piotrkowianinem otwiera się wielka szansa.
Z kontuzjami walczy KPR Legionowo. Urazy stawu skokowego leczą Kacper Adamski i Michał Ignasiak, z powodu wstrząśnienia mózgu w Gdyni nie zagra Paweł Kowalik. Kilka tygodni przerwy czeka jeszcze Michała Prątnickiego i Tomasza Fugiela.
Górnik Zabrze nie lekceważy beniaminka z Kalisza, który spisuje się nadzwyczaj dobrze. W ostatniej kolejce rzut Arkadiusza Galewskiego dał MKS-owi zwycięstwo nad Spójnią Gdynia, już trzecie w tym sezonie. Zdecydowanym faworytem w Głogowie będą Azoty Puławy, choć Chrobry - z bardzo skutecznymi Tomaszem Klingerem i Kamilem Sadowskim - może zmusić brązowych medalistów Superligi do maksymalnego wysiłku.
Po rozczarowaniu w Mielcu, czołówkę musi gonić Wybrzeże. Wprawdzie gdańszczanie mają zaległy mecz, ale jeżeli myślą o Rundzie Finałowej, to zwycięstwo nad Zagłębiem jest koniecznością. Identyczny cel mają Miedziowi, którzy tracą cztery punkty do trzeciego w Grupie Granatowej Chrobrego Głogów. Gwardia, opromieniona awansem w Pucharze EHF, pojedzie do Szczecina na spotkanie z najsłabszą drużyną ligi. Każdy inny wynik nie zwycięstwo opolan będzie ogromną niespodzianką.
PGNiG Superliga, 8. kolejka:
Chrobry Głogów - KS Azoty Puławy / 18.10.2017, godz. 18.00
NMC Górnik Zabrze - MKS Kalisz / 18.10.2017, godz. 18.00
Meble Wójcik Elbląg - SPR Stal Mielec / 18.10.2017, godz. 18.30
Wybrzeże Gdańsk - Zagłębie Lubin / 18.10.2017, godz. 18.30
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - MMTS Kwidzyn / 18.10.2017, godz. 18.30
Sandra Spa Pogoń Szczecin - KPR Gwardia Opole / 18.10.2017, godz. 18.30
Spójnia Gdynia - KPR Legionowo / 18.10.2017, godz. 19.00