PGNiG Superliga: ważny skalp KPR-u Legionowo. Świetny Kacper Adamski

Spójnia Gdynia w środę rozegrała niezwykle ważny mecz dla układu dolnej części tabeli PGNiG Superligi. Gdynianie przegrali z KPR-em Legionowo 31:34, a bohaterem zespołu z Mazowsza był Kacper Adamski, którego występ w tym spotkaniu był zagrożony.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Kacper Adamski Materiały prasowe / KPR LEGIONOWO / Kacper Adamski

Bez Kacpra Adamskiego od początku spotkania legionowianie mieliby olbrzymie problemy. I tak w 6. minucie, gdy pierwszą swoją bramkę rzucił autor dziesięciu trafień - Robert Kamyszek Spójnia prowadziła 5:1. Na cztery pierwsze bramki gości, trzy padły łupem rozgrywającego, który zmagał się z urazem stawu skokowego.

Po kwadransie gry drużyna Marcina Markuszewskiego prowadziła 10:6 i wydawało się, że kontroluje przebieg meczu. W tym momencie znakomity okres gry zaliczył Michał Ignasiak, który w krótkim czasie trzy razy posłał piłkę do gdyńskiej bramki. Właśnie po jego rzucie, ekipa Marcina Smolarczyka przegrywała już tylko różnicą jednego trafienia.

Jeszcze przed przerwą przyjezdni zdołali udokumentować swoją przewagę, wychodząc na prowadzenie. Wynik pierwszej połowy ustalił Kacper Adamski, trafiając do bramki rywala w ostatniej minucie. KPR wygrał 16:15 i był na dobrej drodze do niezwykle ważnego zwycięstwa.

Spójnia się nie poddawała, jednak nie potrafiła zrobić nic więcej, jak tylko doprowadzić do remisu. Znów świetną skuteczność zaczął jednak pokazywać Adamski i KPR wyszedł na czterobramkowe prowadzenie. Do samego końca trwała walka pomiędzy dwoma drużynami.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga. Dzień młodzieży. Orlen Wisła Płock rozbiła Zagłębie Lubin

Jeszcze na ponad minutę przed końcem, gdy Mikołaja Krekorę pokonał Ołeksandr Kyrylenko było 31:32 i wszystko było możliwe. W kluczowym momencie bramki rzucili jednak Paweł Gawęcki oraz Wiktor Jędrzejewski i to legionowianie cieszyli się z wygranej.

Spójnia Gdynia - KPR Legionowo 31:34 (15:16)

Spójnia: Zimakowski, Głębocki - Kamyszek 10, K.Pedryc 7, Lisiewicz 5, Kyrylenko 4, Rychlewski 2, Ćwikliński 2, Oliferchuk 1 oraz Jamioł, Brukwicki, Krawczenko, Marszałek.
Karne: 1/4.
Kary: 10 min. (Kamyszek, Kyrylenko, Rychlewski, Krawczenko, Marszałek - po 2 min.).

KPR: Krekora - Adamski 9, Grabowski 6, Jędrzejewski 6, Gawęcki 5, Ignasiak 4, Rutkowski 2, Niedziółka 1, Ciok 1 oraz Suliński, Brinovec.
Karne: 1/1.
Kary: 12 min. (Grabowski, Jędrzejewski, Brinovec, Gawęcki, Niedziółka, Ciok - po 2 min.).

Sędziowie: Marciniak, Radziszewski (Wolsztyn).
Delegat ZPRP: Zbigniew Tupaj (Elbląg).

Widzów: 150.

Czy wygrana KPR-u w Gdyni była niespodzianką?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×