- Skoro na mecz do Pfadi jechaliśmy autobusem całą noc, potem trening i mecz, to w końcu musiało zdrowia zabraknąć. Nie można ograć ligi i pucharów tak wąską kadrą. Dziś nie 14, a 20 zawodników wyrównanych może być dopiero gwarancją sukcesu. Musimy się pogodzić z faktem, że klub organizacyjnie nie był przygotowany na europejskie puchary - powiedział dla Radia Elka zawodnik Chrobrego Głogów, Paweł Piwko.
Paweł Piwko: Klub nie był przygotowany na europejskie puchary
W miniony weekend z europejskimi pucharami pożegnali się piłkarze ręczni Chrobrego Głogów. Ostatni męski zespół reprezentujący Polskę w międzynarodowych rozgrywkach nie zdołał w dwumeczu pokonać Pfadi Winterthur. O odpadnięciu głogowian zadecydowała wysoka porażka w pierwszym meczu.