Accambray niefortunnie postawił lewą nogę na parkiecie i już na miejscu zdarzenia wysnuto podejrzenie zerwania ścięgna Achillesa. Diagnozę potwierdziły badania w szpitalu w Veszprem. Telekom od razu wyraził zgodę, by Francuz udał się do Montpellier, gdzie przejdzie operację.
Pewne jest, że przez najbliższe kilka miesięcy nie zobaczymy go na parkiecie. Przed zabiegiem ortopedzi nie wypowiadają się o orientacyjnym termin powrotu do gry, ale niemal na pewno Accambray nie dojdzie do sprawności przed końcem sezonu. Koło nosa przejdą mu styczniowe mistrzostwa Europy, na których pełniłby najprawdopodobniej rolę podstawowego obrońcy.
Trener Trójkolorowych Didier Dinart ma coraz więcej problemów z obsadą lewego rozegrania. Kontuzja wyeliminowała także Mathieu Grebille, z reprezentacją pożegnał się Daniel Narcisse, walkę z czasem toczy Olivier Nyokas. Cały ciężar spadnie zatem (najprawdopodobniej) na Timotheya N'guessana z Barcelony i 20-letniego gracza Nantes Romaina Lagarde.
Z podobnymi kłopotami raczej nie będzie zmagał się Ljubomir Vranjes. Veszprem dysponuje szerokim składem na lewym rozegraniu, poza tym, Francuz w tym sezonie dość rzadko pojawiał się na parkiecie.
Accambray to trzykrotny mistrz świata, złoty medalista mistrzostw Europy 2012 i igrzysk olimpijskich w Londynie. Do lata 2017 występował w PSG.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Mateusz Kornecki obronił twierdzę Zabrze
Czy Accambray w pełni formy dostałby powołanie na ME 2018? 
