ME 2018: Słoweńcom wypadł podstawowy obrotowy. Szansa dla Igora Źabicia

WP SportoweFakty / Damian Filipowski / Na zdjęciu: Matej Gaber
WP SportoweFakty / Damian Filipowski / Na zdjęciu: Matej Gaber

Zwiększyły się szanse obrotowego Orlenu Wisły Płock Igora Źabicia na udział w mistrzostwach Europy 2018 szczypiornistów. Ze zgrupowania Słoweńców wyjechał kontuzjowany Matej Gaber.

Obrotowy Picku Szeged, pierwszy wybór trenera Veselina Vujovicia w ataku, na drugim treningu w 2018 roku złamał kość śródstopia i przez najbliższe tygodnie będzie unieruchomiony. Jego występ na rozpoczynających się 12 stycznia ME 2018 jest wykluczony.

Selekcjoner dowołał w jego miejsce Maticia Suholeznika. W tej sytuacji najprawdopodobniej do Chorwacji pojadą podstawowy obrońca Blaz Blagotinsek i obrotowy Orlenu Wisły Płock Igor Źabić.

Przed ME 2018 z czasem walczyli Nik Henigman i Jure Dolenec. Absencja drugiego z nich byłaby szczególnie dotkliwa dla Słoweńców. Prawy rozgrywający Barcelony - jeden z liderów kadry - w listopadzie przeszedł operację kolana i pierwsze diagnozy nie dawały mu szans na występ podczas turnieju. Jego rehabilitacja przebiegła jednak nadzwyczaj dobrze i trener Vujović liczy na Doleneca w Chorwacji. Do formy powoli dochodzi kontuzjowany przez ostatnie tygodnie Borut Mackovsek.

Niemal pewny udziału w ME jest skrzydłowy PGE VIVE Kielce, Blaż Janc. 21-latek stworzy duet na prawej stronie z Gasperem Margucem, ale z powodzeniem radzi sobie też w drugiej linii. Do niedawna mówiło się, że Janc może tam zakotwiczyć na stałe, bo z urazami zmagali się nominalni gracze na tej pozycji - Dolenec, Vid Kavticnik i nowy nabytek Orlenu Wisły Płock Ziga Mlakar. Wszyscy doszli jednak do zdrowia i będą gotowi do gry.

Przed turniejem Słoweńcy zmierzą się z Iranem (4 stycznia) oraz dwa razy z Serbią (9-10 stycznia). W grupie ME 2018 trafili na Niemców, Czarnogórców i Macedończyków.

ZOBACZ WIDEO ME w piłce ręcznej bez Polaków. "W tym roku kluczowe będą prekwalifikacje MŚ"

Komentarze (2)
avatar
unabomber
3.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dolenec w końcu walczy z czasem czy wyzdrowiał