W Pontevedrze i Vigo nasi reprezentanci przechodzą ostatnie próby przed turniejem kwalifikacyjnym do mistrzostw świata 2019, który już 12 stycznia rozpocznie się w portugalskim mieście Povoa de Varzim. Pierwsza z nich nie wypadła dla Biało-Czerwonych pomyślnie.
Ich piątkowe starcie z Argentyną zakończyło się bowiem przegraną 24:29. O niepowodzeniu zadecydowała przede wszystkim katastrofalna gra Polaków w drugiej połowie. Szczególnie niepokoić mogła ogromna liczba popełnianych przez nich błędów własnych.
W starciu z Białorusinami muszą zatem zrobić co w ich mocy, by nieco odbudować nadszarpniętą pewność siebie. Co ciekawe, obie ekipy mierzyły się ostatnio ze sobą zaledwie osiem dni temu, w finale turnieju 4 Nations Cup, rozgrywanego w Gdańsku.
Wówczas lepsi okazali się nasi szczypiorniści, zwyciężając 26:22. Tym występem pokazali, że nawet w fazie przebudowy stać ich na prezentowanie wysokiego poziomu. Ich głównym atutem była znakomita postawa w obronie, której zabrakło w rywalizacji z Argentyńczykami.
Białoruska kadra poniosła również porażkę w swoim pierwszym występie podczas Memoriału Domingo Barcenasa. Choć uległa gospodarzom turnieju, Hiszpanom, 30:35, długimi fragmentami pokazała jednak, że jej przełamanie nie należy do łatwych zadań. Polacy będą musieli zagrać zatem znacznie lepiej niż na inaugurację turnieju, by ponownie ich pokonać.
Udział w imprezie nasi gracze zakończą w niedzielę, starciem z Hiszpanami (godz. 19:00).