Nie ma kto trenować. W Orlen Arenie pojawiło się tylko czterech płocczan

WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Marcin Wichary w bramce Orlen Wisły
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Marcin Wichary w bramce Orlen Wisły

Na pierwszych zajęciach w 2018 roku trenowało tylko czterech piłkarzy ręcznych z podstawowej kadry Orlenu Wisły Płock. Pozostali zawodnicy przebywają na zgrupowaniach swoich reprezentacji.

Na pierwszy noworoczny trening do Orlen Areny przybyli jedynie: Marcin Wichary, Mateusz Piechowski, Aleksander Olkowski oraz Jose Guilherme de Toledo, który dopiero co powrócił po 25-godzinnej podróży samolotem ze swojej ojczyzny.

Po przylocie na Brazylijczyka czekała mała niespodzianka w postaci zmiany pogody - obecnie w Brazylii mamy 25 stopni, a w Płocku - 5. - Nie jest łatwo, no i muszę chodzić w czapce i kurtce - śmieje się de Toledo.

Przebywającego na zgrupowaniu reprezentacji Polski  w zajęciach zastąpił

Na treningu drugi trener płocczan musiał posiłkować się klubową młodzieżą. - Będziemy pracować nad siłą i wytrzymałością. Oczywiście nie zabraknie zajęć z piłkami, ale o jakimś większym graniu nie ma mowy. Trenujemy i cierpliwie czekamy na powrót pierwszych kadrowiczów - mówi Kisiel.

Powołani do swoich reprezentacji z Orlen Wisły Płock:

Polska: Michał Daszek, Tomasz Gębala, Maciej Gębala, Przemysław Krajewski, Adam Morawski 
Bośnia i Hercegowina: Marko Tarabochia 
Chorwacja: Lovro Mihić, Sime Ivić  
Słowenia: Igor Źabić 
Serbia: Nemanja Obradović 
Węgry: Adam Borbely 
:    
:

ZOBACZ WIDEO: ME w piłce ręcznej bez Polaków. "W tym roku kluczowe będą prekwalifikacje MŚ"

Źródło artykułu: