ME 2018: Czesi polują na kolejną niespodziankę, Dania chce utrzymać szanse na medal
W piątek początek zmagań w niezwykle wyrównanej grupie II. Czesi postarają się o kolejną sensację, a ich przeciwnikiem będą chimeryczni jak dotąd Niemcy. Ostatnia w grupie Słowenia zmierzy się zaś z głodnymi zwycięstwa Duńczykami.
Na pierwszy ogień idzie starcie Czechów z Niemcami. Nasi południowi sąsiedzi to największa niespodzianka mistrzostw: najpierw ograli Duńczyków, a potem z turnieju wyrzucili Węgrów. Ich świetna postawa to efekt nie tylko ataku z najlepszym strzelcem fazy wstępnej - Ondrejem Zdrahalą - na czele, ale i żelaznej obrony z rozgrywającym turniej życia, Martinem Galią, za plecami defensorów.
Warto wspomnieć, że najlepszy wynik Czechów w mistrzostwach Europy to 8. miejsce. Niewykluczone, że w piątek pokuszą się o kolejną sensację i zbliżą się do poprawy tego wyniku. Ich rywalem będą bowiem obrońcy tytułu z 2016 roku, których forma odbiega jednak od tej sprzed dwóch lat. W fazie wstępnej Niemcy nie bez kontrowersji zremisowali ze Słowenią i Macedonią. Dzięki tym remisom do drugiej rundy zabrali identyczną liczbę punktów co ich przeciwnicy Czesi - dwa.
Po nich na parkiet w Varażdinie wybiegną Słoweńcy i Duńczycy. Obie ekipy w Chorwacji nie zachwycają, ale mają ogromny potencjał. Słoweńcy zdołali bowiem zremisować w ostatniej sekundzie z Niemcami, Duńczycy zaś wygrać z Hiszpanią. Te same drużyny potrafiły jednak i ulec Czechom czy Macedonii. Mimo to obie ekipy mają jeszcze szanse na półfinał. Do tego niezbędne jest im jednak piątkowe zwycięstwo.
ME 2018, 19 stycznia (piątek):
Grupa II:
Słowenia - Dania, godz. 20.30
ME 2018, grupa II
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Tomasz Wiśniewski to za mało. Azoty rozstrzelały Stal