Puchar Polski: Energa AZS w ćwierćfinale

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Romana Roszak, rozgrywająca Energi AZS-u Koszalin
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Romana Roszak, rozgrywająca Energi AZS-u Koszalin

Nie było niespodzianki w meczu SPR Sośnica Gliwice - Energa AZS Koszalin. Drużyna z PGNiG Superligi już w I połowie wyszła na dwunastobramkowe prowadzenie, by ostatecznie zwyciężyć 38:20. To koszalinianki zagrają w 1/4 finału Pucharu Polski.

SPR Sośnica Gliwice w rozgrywkach I ligi kobiet prezentuje się bardzo dobrze i po 10. kolejce plasuje się na drugim miejscu, jednak rywalizacja z drużyną z PGNiG Superligi to zupełnie co innego. Już w ciągu pięciu minut Energa AZS zdobyła pięć bramek i po rzucie Pauli Mazurek było 1:5.

Później, w dużej mierze dzięki dobrej postawie Aleksandry Abramowicz, Sośnica trzymała wynik. Nie było jednak mowy o tym, by drużyna z Górnego Śląska zagroziła Enerdze AZS. Od stanu 5:9, znowu koszalinianki zaczęły śrubować rezultat. I połowa zakończyła się wynikiem 9:21 - ustaliła go Romana Roszak rzutem karnym w ostatniej minucie.

Po zmianie stron niespodziewanie bardzo dobrze grały zawodniczki, które prowadzi trener Maciej Haupa. Dobrze prezentowała się Karolina Golec, a po rzucie Katsiariny Platniskajej, po dziewięciu minutach drugiej połowy, było już tylko 17:23! Jak się jednak okazało, było to wszystko, na co stać zawodniczki z Gliwic.

Do końca meczu, przez 21 minut Sośnica zdobyła tylko trzy bramki, a Energa AZS bardzo szybko budowała swoją przewagę, rzucając m.in. osiem bramek z rzędu. Ostatecznie drużyna z PGNiG Superligi wygrała 38:20 i awansowała do 1/4 Pucharu Polski.

SPR Sośnica Gliwice - Energa AZS Koszalin 20:38 (9:21)

SPR Sośnica: Zizulewska, Wróbel, Matter - Abramowicz 8, Golec 6, Kowalczyk 2, Platnickaja 2, Krzymińska 1, Olejarczyk 1 oraz Walentyńska, Walus, Frątczak, Korbel, Kuźnik.
Karne: 1/2.
Kary: 6 min. (Abramowicz 6 min. - cz.k.).

Energa AZS: Sach, Łoś - Roszak 9, Michałów 7, Mazurek 6, Budnicka 5, Grobelska 3, Protsenko 3, Domaros 2, Rycharska 2, Urbaniak 1 oraz Kaczanowska, Tracz.
Karne: 3/4.
Kary: 4 min. (Mazurek, Roszak - po 2 min.).

Sędziowie: Lesik, Lidacka (Kraków).
Delegat ZPRP: Paweł Musialik (Bytom).

ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: To sygnał dla związków sportowych

Komentarze (3)
avatar
Wielbuond
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jakim prawem związek puszcza te beztalencia krakowskie. Te dwie dziewczynki, zwane siostrami ksero powinny grzecznie złożyć gwizdki. Jak w tak prostym meczu można popełnić tyle błędów. Jak możn Czytaj całość