PGNiG Superliga: mecz Różowej Wstążki w Opolu. Ostatnia szansa Stali i Piotrkowianina

Materiały prasowe / KS AZOTY PUŁAWY / Na zdjęciu: Paweł Wilk
Materiały prasowe / KS AZOTY PUŁAWY / Na zdjęciu: Paweł Wilk

Szczypiorniści Gwardii Opole i Chrobrego Głogów będą promować badania profilaktyczne kobiet. W 25. kolejce zagrają w przygotowanych na tę okazję różowych strojach. W Piotrkowie z kolei mecz o wszystko dla Piotrkowianina i Stali Mielec.

W tym artykule dowiesz się o:

Drugi rok z rzędu PGNiG Superliga pochyliła się nad tematem profilaktyki raka piersi. Motywem przewodnim meczu w Opolu będzie różowa wstążka - symbol walki z tą chorobą. Zawodnicy i fundacja Rak'n'Roll przypomną kobietom o konieczności systematycznych badań.

Akcja jest szlachetna, ale potyczka będzie istotna przede wszystkich z innego powodu. Gwardia i Chrobry zajmują trzecie miejsca w swoich grupach. Tych pierwszych goni Energa MKS Kalisz, głogowian naciska MMTS Kwidzyn. Zwycięzca zbliży się do rundy finałowej.

Jesienią po emocjonującym boju wygrała Gwardia. W rewanżu zapowiada się równie zacięte starcie - opolanie prezentują się ostatnio co najmniej nieźle, Patryk Mauer zgarnął tytuł gracza lutego, dobrze funkcjonuje druga linia. W Chrobrym analogicznie - po serii zwycięstw wyprzedzili MMTS, groźni będą Adam Babicz i Kamil Sadowski, Mauera spróbuje powstrzymać bohater poprzedniej kolejki, Rafał Stachera.

Porażka Gwardii bądź Chrobrego nie oznacza dramatu, za to Stal i Piotrkowianin muszą za wszelką cenę wygrać. Oba zespoły zawodzą od początku roku. Mielczanie w 2018 roku nie cieszyli się ze zwycięstwa i nikt nie wie, co stało się z graczami, którzy punktowali cały grudzień. Piotrkowianin też nie zdobył kompletu od dawna, ale akurat w tym przypadku kontuzje odbiły się na wynikach. Lista kontuzjowanych stale się wydłużała, wypadali m.in. Szymon Woynowski, Sebastian Iskra, Mateusz Kaźmierczak czy Piotr Swat.

Katastrofalny początek roku sprawił, że zespoły stanęły nad przepaścią. Porażka w bezpośrednim spotkaniu raczej na dobre wypchnie z barażów o rundę finałową. Zwycięzca może rzucić się w pogoń za piątym Wybrzeżem, które ma sporą przewagę, ale trudny kalendarz do końca rundy zasadniczej.

Na ewentualną porażkę Chrobrego w Opolu czyha MMTS. Kwidzynianie chcą zmazać plamę z wyjazdu do niedawnej "czerwonej latarni" ligi z Elbląga (25:24). W Szczecinie zmierzą się ze znacznie groźniejszą u siebie Sandra Spa Pogonią. Po wpadce w Lubinie, Górnicy z Zabrza mogą poprawić sobie humory zwycięstwem z KPR-em Legionowo.

W Elblągu potyczka drużyn, które zaskoczyły w poprzedniej kolejce. Meblarze pod koniec sezonu zaczęli punktować i próbują zatrzeć fatalny obraz z poprzednich miesięcy. Wygrali z MMTS-em, więc czemu nie myśleć o zdobyczy z Zagłębiem? Miedziowi nie będą jednak łatwiejszym przeciwnikiem. W ich grze widać rękę Bartłomieja Jaszki, lubinianie są rewelacją ostatnich tygodni i nieprzypadkowo pokonali Górnika.

PGNiG Superliga (25. kolejka):

Meble Wójcik Elbląg - Zagłębie Lubin / 7.03.2018, godz. 18.30
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - SPR Stal Mielec / 7.03.2018, godz. 18.00
Sandra Spa Pogoń Szczecin - MMTS Kwidzyn / 7.03.2018, godz. 18.30
KPR Gwardia Opole - Chrobry Głogów / 7.03.2018, godz. 18.30
NMC Górnik Zabrze - KPR Legionowo / 7.03.2018, godz. 18.00

ZOBACZ WIDEO Imponująca oprawa finału IEM Katowice 2018

Komentarze (2)
kwidzynskamlodziez
7.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W MMTS widać rękę Mroczkowskiego...
Szkoda,że od września idzie to kompletnie w złą stronę... 
Kolpa
7.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czerwona latarnią tego sezonu jest chyba Gdynia a nie Elbląg panie redaktorze ......