Od kilku miesięcy pojawiają się pogłoski, że PGE VIVE Kielce widzi Tomasza Gębalę w swoim składzie. W ostatnich dniach plotki przybrały na sile. Niezależnie od informacji opublikowanych w "Gazecie Wyborczej Kielce", WP SportoweFakty udało się ustalić, że mistrzowie Polski są zainteresowani reprezentantem Biało-Czerwonych.
To o tyle zaskakująca informacja, że VIVE zakontraktowało już kilku lewych rozgrywających, szykuje też kolejny transfer Władisława Kulesza. W sezonie 2019/2020 na tej pozycji będzie zatem mogło występować aż pięciu zawodników - Michał Jurecki, Marko Mamić, Daniel Dujszebajew, Szymon Sićko i Kulesz. Szóstym byłby Gębala, a decyzji o zakończeniu kariery nie ogłosił jeszcze Karol Bielecki (koniec kontraktu w czerwcu 2019 r.).
Po dokładniejszej analizie okazuje się, że dla Gębali może znaleźć się miejsce. Sićko gra bardzo mało na wypożyczeniu w niemieckim Huettenberg, według koncepcji Tałanta Dujszebajewa Marko Mamić jest głównie obrońcą, nowej propozycji nie dostanie raczej Bielecki. Z wypożyczenia do Celje wróci natomiast Daniel Dujszebajew, ale młodszy z braci poradzi sobie także na środku. Gębala mógłby być zatem trzecim wyborem w ataku, po Jureckim i Kuleszu.
Transfery na linii Płock - Kielce należą do rzadkości. Ostatnio tą drogą podążyli Mariusz Jurkiewicz, Marin Sego i Paweł Paczkowski.
Umowa Gębali z Orlenem Wisłą Płock wygasa w czerwcu 2019 r. Jeśli stronom udałoby się dojść do porozumienia, to Nafciarze zostaliby bez zakontraktowanych lewych rozgrywających na sezon 2019/2020. Do Veszprem odejdzie Dan-Emil Racotea, nie wiadomo, jaki los czeka Nemanję Obradovicia, decyzję o przedwczesnym rozstaniu podjął już Gilberto Duarte.
ZOBACZ WIDEO Imponująca oprawa finału IEM Katowice 2018