Do końca meczu zostało 35 sekund. Piłkę na wagę trzech punktów miała Pogoń. Na posterunku stanęła jednak bramkarka, Agnieszka Kordunowska-Lupa. Przyjezdne ruszyły do ataku. Na kilka sekund przed końcem piłkę w siatce szczecinianek zmieściła Natalia Fesdorf (28:29). To jednak nie jej rzut zdecydował o wyniku. Już po końcowej syrenie gospodynie miały rzut wolny. Jak się okazało skuteczny. Karolina Kochaniak w sprytny sposób trafiła do siatki mimo bloku złożonego z sześciu rywalek. Ta bramka udowodniła, że mecz trwa dłużej niż 60 minut.
Poniżej pełna akcja z ostatnich chwil meczu Pogoni z UKS-em