Serbska komedia. Trener kadry pań poprowadzi... panów

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Ljubomir Obradović
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Ljubomir Obradović

Ciąg dalszy kabaretu w serbskiej piłce ręcznej. Związek nie znalazł zastępcy zwolnionego Jovicy Cvetkovicia i w najbliższych sparingach z Niemcami reprezentację poprowadzi aktualny trener pań, Ljubomir Obradović.

W tym artykule dowiesz się o:

Serbowie od dwóch miesięcy narażają się na śmieszność. Po nieudanych ME 2018 (12. miejsce) trener Jovica Cvetković wytoczył najcięższe działo i zrównał z ziemią swoich zawodników w bałkańskich mediach. Kilku z nich, m.in. Petarowi Nenadicowi, Nemanji Zelenoviciowi i Darko Djukiciowi, zarzucał nocne eskapady do centrum Zagrzebia i suto zakrapiane balangi w trakcie turnieju. Cześć z kadrowiczów była tak "zmotywowana" do gry, że przed meczem z Islandią, decydującym o awansie do kolejnej rundy, zarezerwowała bilety na powrotne samoloty. Oskarżył Nenadicia o popsucie atmosfery w zespole - gwiazdor Veszprem w trakcie turnieju ogłosił rozbrat z kadrą.

Cvetković wsadził kij w mrowisko, reprezentanci nie pozostali mu dłużni, zarzucali rzekomy alkoholizm. - Po siedmiodniowym pobycie w hotelu rachunek za alkohol wyniósł 1200 euro. Nie można się zatem dziwić, że trener każdej nocy chodził pijany. Momentem kulminacyjnym był mecz z Białorusią. Cvetković prowadził nas pod wpływem alkoholu! - napisali w oświadczeniu.

- Czy to w ogóle możliwe, że trener nie wie, gdzie występują jego zawodnicy? Pytał Żarko Sesuma, jak tam w Lwach (Rhein-Neckar Loewen - przyp. red.), podczas gdy od czterech sezonów gra on w Frisch Auf! Goeppingen. Bogdana Radivojevicia wprost zagadnął, gdzie teraz występuje. Pojechał do Skopje, żeby rozmawiać z Alemem Toskiciem. A on przecież przeniósł się przed sezonem do Gorenje Velenje. Trener nie znał 85 proc. rywali - dodali.

Kadrowiczom na razie się upiekło, wszyscy krytykowani gracze dostali powołanie na zgrupowanie. Poleciała za to głowa selekcjonera. Cvetković dostał wypowiedzenie pod koniec lutego. Od tego czasu Serbowie mieli miesiąc na znalezienie nowego selekcjonera. W kwietniu zaplanowano mecze towarzyskie z Niemcami, a w czerwcu zagrają o MŚ 2019 z Portugalczykami. Związek nie znalazł odpowiedniego kandydata - albo inaczej - nie zgłosił się jeszcze trener, który podejmie się sprzątania w tamtejszej piłce ręcznej.

Przeciwko Niemcom drużynę poprowadzi... Ljubomir Obradović, szkoleniowiec pań. Serbowie zapewniają, że to tymczasowe rozwiązanie, ale jak zauważył trener Słoweńców Veselin Vujović, mało kto chce prowadzić Orły. - Funkcja selekcjonera wiąże się z nieustannymi problemami, to nie jest przywilej i wielki honor. Nie ma strategii, żadnego celu. Nawet 10 lat wytężonej pracy nic nie zmieni - mówił w rozmowie z "Radio Talasanje".

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Sami nie wiemy na co nas stać

Komentarze (0)