Przez ponad 10 lat trudno było wyobrazić sobie hiszpańską kadrę bez Rocasa. Skrzydłowy zdobył mistrzostwo świata w 2005 i 2013 roku. Podczas tego drugiego turnieju był najlepszym strzelcem Hiszpanów (32 gole). Na igrzyskach w 2008 roku stanął na najniższym stopniu podium i został wybrany do siódemki olimpijskich zmagań. Na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku uznawano go za czołowego prawoskrzydłowego świata. W kadrze zazwyczaj grał na zmianę z Victorem Tomasem.
Miejsce w reprezentacji stracił dopiero przed Euro 2016. Z udziału w imprezie wyeliminowała go kontuzja, potem nowy trener Jordi Ribera zdecydowanie postawił na młodych i Rocas znalazł się na uboczu. Skoncentrował się na występach dla Naturhouse La Rioja, z którym uczestniczył w Lidze Mistrzów. Wcześniej brylował na hiszpańskich parkietach z Portland San Antonio i Barceloną. Z tym drugim klubem wygrał Ligę Mistrzów w 2011 roku.
W 2017 roku pożegnał się z Logrono i pozostawał bez klubu. Po kilku miesiącach podjął decyzję, że nie wraca na parkiet. O swoim wyborze poinformował na swoim profilu na Facebooku.
Rocas był jednym z ostatnich aktywnych graczy dawnej generacji hiszpańskich mistrzów. Spośród złotych medalistów MŚ 2005 tylko Raul Entrerrios, Chema Rodriguez oraz niezniszczalni José Javier Hombrados, Fernando Hernandez i Juanin Garcia kontynuują kariery.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: pan profesor Sławomir Szmal. Azoty Puławy bez szans w starciu z PGE Vive Kielce