W przedostatniej serii spotkań coraz mniej niewiadomych. Zagłębie Lubin zakończy sezon rundy zasadniczej na 5. miejscu w grupie granatowej. Prawdopodobnie o dziką kartę zawalczy albo z Gwardią Opole albo z Energą MKS Kalisz. Może to już zostać wyjaśnione w najbliższym starciu Miedziowych z Gwardią, która zajmuje trzecią lokatę z 3 "oczkami" przewagi nad Kaliszem w grupie pomarańczowej.
Gwardziści mogą postawić pierwszy krok na drodze do rundy finałowej, jeśli zgarną komplet punktów w Lubinie. Żeby stało się to możliwe, muszą powstrzymać największą siłę w zespole Zagłębia, Arkadiusza Morytę. Skrzydłowy z 197 trafieniami jest liderem klasyfikacji strzelców. W Lubinie kibice zobaczą strzelecki pojedynek skrzydłowych, na tle reprezentanta Polski będzie mógł się sprawdzić Patryk Mauer, znajdujący się na 4. miejscu wśród najlepszych strzelców. Szczypiornista z Opola rzucił już 144 bramki w tym sezonie.
- Zagłębie ma młody zespół, grają szybko, mają dobry okres. My nie możemy im dać wielu okazji do kontr, bo ciężko ich będzie zatrzymać. Walka jest naszym obowiązkiem, walka do upadłego - przestrzega Adam Malcher, bramkarz Gwardii. Zagłębie jest nieobliczalną i groźną drużyną, wiosną zdołali ograć m.in. NMC Górnika Zabrze, Wybrzeże Gdańsk oraz Chrobrego Głogów. Jesienią uległo Gwardii 30:37.
Piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg będą chcieli zrewanżować się za ubiegłoroczną porażkę ze Spójnią Gdynia (28:32). Wiosną elblążanie są w niezłej dyspozycji, w tabeli wyprzedzili KPR Legionowo, ogółem w rundzie rewanżowej zgromadzili 4 z 6 wszystkich wygranych, w pokonanym polu zostawiali chociażby Zagłębie Lubin oraz MMTS Kwidzyn. Odmienne nastroje panują w Gdyni, przyjezdni w tym roku jeszcze nie zaznali smaku zwycięstwa i notują fatalną serię 13 spotkań bez zwycięstwa.
29. kolejka PGNiG Superligi (30.03.2018):
Meble Wójcik Elbląg - Spójnia Gdynia, godz. 17.00
Zagłębie Lubin - KPR Gwardia Opole, godz. 18.00
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: pan profesor Sławomir Szmal. Azoty Puławy bez szans w starciu z PGE Vive Kielce