MKS Piotrcovia - KPR Jelenia Góra: udany debiut Agaty Wypych w roli trenerki

WP SportoweFakty / RADEK ILLINICZ / Na zdjęciu: Anna Wasilewska
WP SportoweFakty / RADEK ILLINICZ / Na zdjęciu: Anna Wasilewska

Po ośmiu porażkach z rzędu piłkarki ręczne MKS Piotrcovia wreszcie zdobyły komplet punktów. Przed własną publicznością pokonały KPR Jelenia Góra 27:23 (17:16).

Po serii porażek zarząd piotrkowskiego klubu zdecydował o zmianie w sztabie szkoleniowym. Funkcję grającej trenerki powierzył Agacie Wypych, a jej asystentem został Robert Sobór. Od pierwszych minut spotkania z KPR Jelenia Góra widać było, że zmiana podziałała na dobre. Piotrkowianki walczyły o każdy metr boiska i nie pozwoliły rywalkom na zbudowanie jakiejkolwiek przewagi bramkowej. Rozpoczęła co prawda Aleksandra Tomczyk, ale już po chwili był remis 1:1, a kolejne minuty należały do Piotrcovii. W końcówce pierwszej odsłony gospodynie straciły jednak skuteczność i do szatni zeszły z zaledwie jedną bramką przewagi - 17:16.

Po zmianie stron gra się wyrównała, a KPR kilkakrotnie doprowadzał do remisu. Ostatni kwadrans należał jednak do gospodyń. Kilka trudnych rzutów wybroniła Karolina Sarnecka, a bardzo ważne bramki zdobyła w drugiej połowie kapitan drużyny Anna Wasilewska. Bardzo dobrze grała również skrzydłowa Katarzyna Matyja, która pięciokrotnie wpisała się na listę strzelczyń.

- Potrzebowałyśmy tej wygranej jak tlenu. Byłyśmy w mocnym dołku psychicznym. Dziewczyny na szczęście uwierzyły w to, że znów mogą wygrywać i to dziś pokazały. Chciałam im bardzo podziękować. Dla mnie był to niezwykle trudny i stresujący tydzień. Dopiero teraz ten stres puszcza. Czeka nas jednak jeszcze siedem meczów i trzeba zdobywać w nich punkty, aby zapewnić sobie utrzymanie w lidze - powiedziała po meczu trenerka Piotrcovii.

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - KPR Jelenia Góra 27:23 (17:16)

MKS Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Kucharska 1, Matyja 5, Klonowska 1, Kopertowska 4, Marszałek, Wypych 2, Wasilewska 2, Cygan 1, Ivanović, Belmas 2, Despodovska 2, Wyrzychowska 7/3.
Trener (grający): Agata Wypych
Rzuty karne: 3/5
Kary: 12 min (Klonowska x2, Ivanović x2, Despodovska, Kopertowska)

KPR: Filończuk, Wierzbicka - Karwecka 1, Bielecka, Oreszczuk, Aleksandra Tomczyk 8/3, Jurczyk 4, Kobzar 3, Załoga 5, Jasińska 1, Kanicka 1, Marta Tomczyk.
Trener: Michał Pastuszko
Rzuty karne: 3/4
Kary: 8 min (Załoga x2, Kobzar, Jasińska)

Sędziowali: Paweł Podsiadło, Adam Świostek (Radom). Widzów: 250

ZOBACZ WIDEO Trudna przeprawa Juventusu pełna goli. Piękne trafienie Costy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
Szelest
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na każdej pozycji mieć dwójkę równorzędnych i co ważne dobrych graczy to szczytny cel. Ja jednak miałem po tych 12 minutach nadzieję ,że p.Kasia pobije swój własny rekord ilości bramek w jednym Czytaj całość
róża czerwona
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z tego to wynikało że piłka ręczna to gra zespołowa... Na każdą pozycje trzeba mieć dwóch równorzędnych graczy... 
Szelest
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie sposób zbagatelizować wkład K. Wyrzychowskiej w końcowy sukces. Od pierwszych minut swoimi bramkami porwała wręcz zespół do walki i już po 12 minutach miała ich 6 na koncie, a w II połowie Czytaj całość