MKS Piotrcovia - Korona Handball Kielce: gospodyniom zabrakło skuteczności

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / RADEK ILLINICZ / Na zdjęciu: Zorica Despodowska
WP SportoweFakty / RADEK ILLINICZ / Na zdjęciu: Zorica Despodowska
zdjęcie autora artykułu

Piłkarki ręczne Piotrcovii przegrały niespodziewanie z Koroną Handball Kielce 29:32 (17:15) w spotkaniu drużyn walczących o utrzymanie w żeńskiej Superlidze.

Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad KPR-em Jelenia Góra wydawało się, że piotrkowianki odniosą pewną wygraną nad ostatnim w tabeli zespołem. Na to wskazywała pierwsza połowa. Korona Handball Kielce przez dziesięć minut nawiązywała bramkowy kontakt z Piotrcovią, ale później gospodynie wypracowały sobie dość wyraźną przewagę. W 21. minucie było 13:8, a na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej części gry 16:11 dla piotrkowianek. W końcówce pierwszej odsłony Korona Handball zmniejszyła nieco straty, ale nadal wydawało się, że to Piotrcovia odniesie drugie z rzędu zwycięstwo.

W 37. minucie, po bramce Vładysłavy Belmas, było 20:17 dla Piotrcovii i wtedy wydarzyło się coś, co kibice tej drużyny długo będą pamiętać. Korona Handball rzuciła aż dziesięć goli z rzędu i na trzynaście minut przed końcem prowadziła 27:20. Piotrkowianki zupełnie straciły skuteczność, a przyjezdne bezlitośnie to wykorzystały. Cztery bramki, w krótkim odstępie czasu, rzuciła Magdalena Kędzior. Piotrkowianki nie były już w stanie odwrócić losów spotkania i zeszły z boiska pokonane.

- O naszej przegranej zdecydowała druga połowa. Za dużo błędów i za dużo nieskutecznych rzutów. Przez cały tydzień nad tym właśnie pracowałyśmy na treningach, na to miałyśmy zwracać uwagę i to niestety nie wypaliło. Szkoda tej porażki, musimy dalej grać i zdobywać punkty bo nasza sytuacja znów się pogorszyła. Postaramy się zrehabilitować już w czwartek w Chorzowie. To będzie trudny mecz, ale musimy tam powalczyć o pełną pulę - powiedziała po spotkaniu Agata Wypych, grająca trenerka piotrkowskiej drużyny.

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski  - Korona Handball Kielce 29:32 (17:15)

MKS Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Kucharska 2, Matyja 2, Klonowska, Kopertowska 7/5, Marszałek 2, Wypych 4, Wasilewska, Cygan, Ivanović 2, Belmas 2, Despodovska 1, Wyrzychowska 7/2, Dronzikowska. Trener (grający): Agata Wypych Rzuty karne: 7/8 Kary: 14 min (Kucharska x3, Klonowska x2, Marszałek, Despodovska)

Korona Handball: Orowicz, Chojnacka - Zimnicka 1, D. Więckowska 7, Gliwińska 2, M. Więckowska 4, Czekala 3, Skowrońska 3, Syncerz 6/3, Radzikowska, Homonicka 1/1, Parandii 1, Kędzior 4. Trener: Tomasz Popowicz Rzuty karne: 4/5 Kary: 4 min (Więckowska, Parandii)

Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak (Radom). Widzów: 200

ZOBACZ WIDEO Hamburger SV coraz bliżej spadku z Bundesligi [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Korona Handball Kielce utrzyma się w PGNiG Superlidze?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
jestescienajlepsze
15.04.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Swoją drogą - brawo redakcjo, idealne zdjęcie do artykułu. Repelewska w barwach Montexu ... chapeau bas !  
Szelest
14.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz przegrany na własne życzenie.W pierwszej połowie po uzyskaniu przewagi bramkowej ustabilizowała się siódemka , która była w stanie dowieźć zwycięstwo do mety. Późniejsze roszady zwłaszcza Czytaj całość